Mikołaj Sęp Szarzyński
Sebastian Grabowiecki
Stanisław Grochowski
Kasper Twardowski
Hieronim Morsztyn
Szymon Zimorowic
Kasper Miaskowski
Maciej Kazimierz Sarbiewski
Daniel Naborowski
Łukasz Opaliński
Krzysztof Opaliński
Jan Andrzej Morsztyn
Zbigniew Morsztyn
Wacław Potocki
Wespazjan Kochowski
Stanisław Herakliusz Lubomirski
Józef Baka
Poeci "minorum gentium"
Samuel Twardowski
Jan Chryzostom Pasek
Jędrzej Kitowicz
Benedykt Chmielowski
Jan III Sobieski
Varia
Opracowania
Mikołaj Sęp Szarzyński
3/6
PARAFRAZY PSALMÓW
Parafrazy
- PIEŚŃ I NA PSALM DAWIDÓW XIX
- PIEŚŃ II NA PSALM DAWIDÓW LII
- PIEŚŃ III. PSALMU LVI PARAPHRASIS
- [PIEŚŃ] IIII. PSALMU CXXX PARAPHRASIS
- V. PIEŚŃ NA KSZTAŁT PSALMU LXX
- VI. PIEŚŃ NA KSZTAŁT PSALMU CXXIII
___________________________________
Teksty
PIEŚŃ III. PSALMU LVI PARAPHRASIS
Lament Kościoła Powszechnego
Miserere mei, Deus, quoniam conculcavit me homo
Racz się nade mną zmiłować, mój Panie,
Bo mię przeciwnik depce i staranie
Ma o tym pilne, abym na odmiany
Wszelkim kłopotem był umordowany.
Depce mię srodze, pyszniąc się wielością
Ludzi, i zbytnią tłumi mię srogością;
W żaden dzień wolnym nie jestem od niego
I noc nie próżna strachu okrutnego.
Wszakże, choć we dnie, choć strach obciążliwy
Mnie w nocy ciśnie, Ojcze dobrotliwy,
Tyś jest nadzieją moją, mój obrońca,
I będziesz w kożdej potrzebie do końca.
Twemi ja, Panie, będąc upewniony
Obietnicami, ani zaślepionej
Ludzkiej chytrości, ani groźby srogiej
Bać się nie będę, ni wojennej trwogi.
Cóżkolwiek mówię, to źle wykładają,
Każdej przyganę mojej sprawie dają;
Na to swą pilność wszytkę obrócili
Bezbożni ludzie, aby mię hydzili.
I w zborach radzą, aby głowę moję
Lub skrytą zdradą, lub przez jawną zbroję
Stracili; przeto ścieżek mych pilnują,
Mnie przezpieczeństwa nic nie zostawują.
A więc to zcierpisz, Panie sprawiedliwy?
Będąż się cieszyć z swoich spraw złośliwi?
Będziesz odwłaczał zborowi zdradnemu
Przyść k upadkowi niepodźwignionemu?
Wiem, o wiem pewnie, wiekuisty Panie,
Że liczysz moje kożde uciekanie
I chowasz kropię łez oczu płaczliwych,
I wiesz przyczynę kłopotów straszliwych.
Staranie złośnych niczym czynisz prawie,
A mnie twe ucho nakładasz łaskawie
I znaki jasne twojej życzliwości
Mnie okazujesz i stałej miłości.
Twemi ja, Panie, będąc upewniony
Obietnicami, ani zaślepionej
Ludzkiej chytrości, ani groźby srogiej
Bać się nie będę, ni wojennej trwogi.
A zawsze ciebie, o stróżu mojego
Żywota, chwalić będę, ojczystego,
Rytmem zwyczajnym i, oswobodzony,
Dać nie omieszkam ofiary ślubionej,
Twą łaską wolny. Pomocą twą nogi
Moje nie zstąpią z twojej świętej drogi,
Dokąd duchowi mojemu mieszkanie
W tym wątłym ciele będzie, o mój Panie!
<<
strona
[1]
[2]
[3]
[4]
[5]
[6]
>>