Mikołaj Sęp Szarzyński
Sebastian Grabowiecki
Stanisław Grochowski
Kasper Twardowski
Hieronim Morsztyn
Szymon Zimorowic
Kasper Miaskowski
Maciej Kazimierz Sarbiewski
Daniel Naborowski
Łukasz Opaliński
Krzysztof Opaliński
Jan Andrzej Morsztyn
Zbigniew Morsztyn
Wacław Potocki
Wespazjan Kochowski
Stanisław Herakliusz Lubomirski
Józef Baka
Poeci "minorum gentium"
Samuel Twardowski
Jan Chryzostom Pasek
Jędrzej Kitowicz
Benedykt Chmielowski
Jan III Sobieski
Varia
Opracowania
Pieśń o obrazie Najświętszej Panny Studziańskiej
Królowa Polska, Syna Przedwiecznego
Matko, panieństwa nienaruszonego
Odnosisz chwałę od ludu wiernego
Czasu wszelkiego.
Tyś sobie naród polski ulubiwszy,
A na swą służbę on przysposobiwszy,
Obrała miejsce, gdzie Cię mają sławić
I błogosławić.
Szczęśliwyś przeto, sędomirski kraju,
Który rozkoszy pociesznego raju
Naświętsza Panna hojnej nabawiła,
Gdy przemówiła.
W Studzianym sobie kościół nakazując
Budować, w onym wielkie obiecując
Swe dobrodziejstwa, których i doznali
Wielcy i mali.
Opoczyński się powiat niech raduje,
A kościół jako najprędzej buduje,
Pewien nadziei Maryi obrony
Od każdej strony.
I tak w tych krajach miejsce osobliwe
Upatrzyłaś, gdzie łzy nasze płaczliwe
Przyjmiesz tam za nas, błagając miłego
Syna swojego.
Wiadomo wszystkim, którzy tu bywają,
Jak wiele łask twych na tym miejscu znają,
Ślepi wzrok biorą, chodzenie kulawi,
Każdy w głos sławi.
Czarci przeklęci z ciał ludzkich pierzchają,
Moc twoję wielką nad sobą wyznają,
Tu frasobliwi pociechę odnoszą,
Gdy o nię proszą.
Trzymaj w opiece Polskę utrapioną,
Od nieprzyjaciół barzo poniżoną,
Niechaj poganin pohańbiony będzie
Mocą twą wszędzie.
Niech się boi twej obozowej mocy,
Gdy dodasz z nieba królowi pomocy,
A nasz król NN chwalić ciebie będzie
Zawsze i wszędzie.
Tyś go przyczyną twą na tron wsadziła
Wszystkie rycerstwa pod moc zostawiła,
Uproś zwycięstwo z nieprzykaciół jego
U Syna twego.
Józefie święty, Jezusa miłego
Piastunie, prosim, przyczyń się do niego,
Byśmy w pokoju pożądanym żyli,
Jemu służyli.
Błagajże, Matko, Jedynaka swego,
Uchowaj wojny, jadu morowego,
Głodu, spraw, byśmy godni nieba byli,
Ciebie chwalili.
Daj zdrowie chorym, pociesz utrapionych,
Dźwigaj grzesznikow grzechami ściśnionych,
Niech miłosierdzia twojego doznają,
Gdy go wzywają.
Przez Twego Syna krwawe odkupienie,
Oddal od Polski ciężkie utrapienie,
Niech wszyscy łaskę twą w tym miejscu znamy
Gdy cię wzywamy.
Broń nas od jadu czarta przeklętego,
W godzinę śmierci broń wszelkich zdrad jego,
Uproś natenczas grzechow odpuszczenie,
Przy tym zbawienie. Amen
Źródło: kancjonał z początku XVIII wieku, BJ sygn. 926 I, s. 343-348 (transkrypcja Roman Mazurkiewicz).