Wiele jest niewiadomych w biografii Piotra Wacheniusa1 (inne formy nazwiska: Wachenius Strelicenus, Wachenius Strzelecki, może – jak dowodził Stanisław Rospond2 – Wach jest skróconą formą od imienia Wacław, które na Śląsk przywędrowało z Czech). Nie wiemy, kiedy poeta przyszedł na świat, niewiele wiemy o wykształceniu, jakie uzyskał. Mógł pochodzić z jednej z kilku miejscowości na Morawach o nazwie Strzelce. Kwestia ta pozostaje otwarta. Czy kształcił się na Śląsku, czy może pobierał nauki w jednej z licznych w Małopolsce szkół kalwińskich? O tym, że posiadał dość gruntowne wykształcenie może świadczyć choćby jego znajomość łaciny, być może języka czeskiego, znajomość twórczości Jana Kochanowskiego i Mikołaja Reja, powołanie się na Marcina Kromera, wreszcie cytaty z dzieł pisarzy kościelnych i teologów w jego utworach. Również data i miejsce jego śmierci nie są nam dzisiaj znane. Wobec ubóstwa faktów biograficznych właściwie jedynym wiarygodnym źródłem, które pozwala – choć w sposób pośredni – odtwarzać elementy biografii Wacheniusa, jest jego twórczość, ale i ona zawiera nader skąpe wiadomości biograficzne.
W utworze złożonym dziesięciozgłoskowcem (5+5) sylabicznym, ujętym w czterowersowe strofy, zatytułowanym Przedmowa moja wobec do każdego / wszędzie na tym świecie bliźniego mego podaje następującą informację:
Piotr imię moje na krzcie mi dano, Wachenius po ojcu mię zwano [...]3
Poszczególne zwrotki w licznych wierszach umieszczonych w Hymnach rozpoczynają się od kolejnych liter, które czytane pionowo z góry na dół tworzą imię i nazwisko autora. Autor korzysta tutaj z zabiegu literackiego zwanego akrostychem4. Już w średniowieczu poeci często w ten właśnie sposób podpisywali swoje utwory.
Twórca żył na przełomie wieków XVI i XVII. Urodził się najprawdopodobniej w ostatnich dziesięcioleciach szesnastego stulecia.
Pochodził najprawdopodobniej ze Strzelec Opolskich (dawniej Wielkich) – sam pisał o sobie bowiem – Petrus Vachenius Strelicenus. Piotr Wachenius był kalwinem (choć zdradzał sympatie dla arianizmu), zagorzałym polemistą religijnym i poetą. Utrzymywał ścisłe kontakty z przedstawicielami różnowierstwa polskiego i czeskiego. Wyraźne związki łączyły go z Bartłomiejem Bythnerem z Oświęcimia (wówczas ministrem zboru kalwińskiego w tym mieście), który był najpewniej protektorem Wacheniusa. Autor Hymnów napisał bowiem przedmowę do jednej z prac Bythnera. Współpracował także z Krzysztofem Kraińskim5 (1556–1618), słynnym kaznodzieją, ministrem zboru kalwińskiego w Łaszczowie w latach 1603–1618, który łączył swoją aktywność zborową z działalnością literacką. Związki obu twórców mogły przypadać najprawdopodobniej na okres od 1602 roku, kiedy to Kraiński przebywał w Łaszczowie, pełniąc tam funkcję ministra zboru.
Domniemywać należy o kontaktach Wacheniusa z czeskim ruchem reformacyjnym (najpewniej z braćmi czeskimi). Świadczyć mogą o tym zwłaszcza dość liczne czechizmy w jego utworach dostrzegane przez badaczy, a także dwa utwory zamykające zbiór Hymnów moich domowych – wiersz łaciński, podpisany: Matthias Czechius Borzeslavinus:
Est aliquid fulvi congesta tenere metalli
Pondera, vel patrio non caruisse solo.
At praestat Virtus, multo sudore parata
Nomina Virtutis nescia Mortis ovant.
CHRISTUS fons vitae, et nostrae anchora certa salutis,
Sit tibi perpetuum, grate patrone, decus6
oraz czeski, napisany przez bliżej nam dzisiaj nie znanego Czecha Macieja Borzeslavina (Borzeslavinusa), teologa i poetę. Oba utwory świadczą niewątpliwie o przyjacielskich związkach łączących obu twórców, a próbą ich przyjaźni był najprawdopodobniej wspólny pobyt w więzieniu ("Pamięci trzeba powierzyć wspólnie znoszone/ tego metalu rdzawego brzemiona albo raczej/ nie tęsknić już więcej za ojczystą ziemią").
* * *
Wachenius około 1612 roku był cesarskim poborcą ("wybiercą", jak sam stwierdza) ceł w Pszczynie. Pisze o tym w zakończeniu jednego ze swych utworów. Pobierał cło książęce i podatek od obywateli, którzy sprzedawali piwo7. Fakt jego pobytu w Pszczynie potwierdził też opublikowany przez Wacława Urbana8 list z 23 czerwca 1617 roku Bartłomieja Bythnera do superintendenta małopolskiego Franciszka Stankara, w którym Bythner pisze: "[...] Pan Piotr Wachenius, celnik pszczyński [...]". Datowanie tego listu nakazuje chyba przedłużyć pobyt poety w Pszczynie przynajmniej do połowy 1617 roku. Niestety nie znamy żadnych innych szczegółów dotyczących pobytu Wacheniusa w Pszczynie – nie wiemy na przykład, skąd przybył, gdzie mieszkał oraz jak długo tutaj przebywał9.
Twórczość Wacheniusa obejmuje wspomniane już Hymny moje domowe, które być może powstały w Pszczynie, a opublikowane zostały prawdopodobnie około 1612 roku w Łaszczowie, rozprawę polemiczną z katolikami zatytułowaną Wierne a prawdziwe okazanie, który zakon a która wiara od Pana Boga i co zakon a co wiara jest (utwór ten, opublikowany z przedmową Bartłomieja Bythnera przypuszczalnie w Łaszczowie około 1612 roku, zawiera w zakończeniu wzmiankę o wspomnianym wcześniej pobycie autora w Pszczynie) oraz wydaną anonimowo polemikę pt. Summa świętego krześcijańskiego nabożeństwa. Również w przypadku tego ostatniego utworu nie znamy miejsca druku ani jego dokładnej daty. Przekonujący dowód autorstwa Wacheniusa przeprowadziła Urszula Gumułowa10 (wcześniej zwracał na to uwagę już Jerzy Samuel Bandtkie), wszechstronnie porównując Summę oraz Wierne a prawdziwe okazanie. Zarówno karta tytułowa, zastosowane elementy zdobnicze, inicjały oraz inne szczegóły typograficzne, a także treść, kompozycja i słownictwo obu utworów są na tyle zbieżne, iż wskazują na fakt, iż wyszły one spod pióra jednego autora. Pozwalają na to dodatkowo pewne podobieństwa Summy z Hymnami.
Porównanie druków Wacheniusa z innymi, które zostały wydane w łaszczowskiej drukarni wskazuje, iż one także opublikowano w Łaszczowie. Wszystkie wymienione utwory Wacheniusa zachowane do dnia dzisiejszego w egzemplarzach unikatowych przechowywane są w Bibliotece Zakładu Narodowego im. Ossolińskich we Wrocławiu.
O tym, że twórczość autora Hymnów moich domowych była znana i popularna ówcześnie na Śląsku może świadczyć choćby opublikowany w 1617 roku Respons na list do P. Piotra Wacheniusa pisany od ks. Bartłomieja Bitnera, Ministra Głębowskiego zboru Ewangelickiego uczyniony przez Tomasza Piseckiego z Martowic. Dodajmy, że Ślązak i ariański pisarz oraz polemista Tomasz Pisecki z Martowic (ok. 1575 – ok. 1648) był szwagrem Szymona Pistoriusa z Opola11 (ok. 1568 – po 1638), znanego śląskiego poety, pastora w Tarnowskich Górach.
* * *
Hymny moje domowe Piotra Wacheniusa to zbiór wierszy lirycznych w języku polskim, pieśni religijnych, być może przeznaczonych do śpiewania, w których przeważa pieśń ekspresywna (pochwalna, błagalna12 lub dziękczynna)13. Utwory Wacheniusa nawiązują do tradycji hymnicznej, zwłaszcza Pieśni Jana Kochanowskiego14 oraz Psałterza Dawidowego. Dominuje w nich pochwała Boga, a konwencjonalne motywy treściowe skupiają się wokół uwielbienia dla dobroci, wszechmocy, panowania nad człowiekiem oraz miłosierdzia bożego. Wiele tutaj próśb do Boga, do którego kilkakrotnie zwraca się "poniżenie i pokornie", i kajania się, a także wizji piękna i harmonii świata jako tworu boskiego architekta. Wachenius nie stroni on tonu moralizatorskiego. Hymny nie cieszyły się dotąd dużym zainteresowaniem historyków literatury. Karol Estreicher oraz Paweł Musioł nie wyrażali się zbyt pochlebnie o talencie poetyckim Wacheniusa. Pierwszy z nich zauważył, iż "[...] wiersze są nędzne, rymy gramatyczne, rytmu brak "15. Musioł natomiast w zasadzie powtórzył sąd Estreichera, zwracając uwagę, że to "[...] wiersze niezdarne, rymy gramatyczne, rytmu brak"16. Jan Zaremba dostrzegał, iż Hymny "mimo prymitywizmu formy odznaczają się siłą i szczerością wyrazu religijnego"17. Próby charakterystyki genologicznej zbioru podjęła się Teresa Banasiowa, stwierdzając, że "Wachenius korzystał z wybranych wzorców gatunkowych Księgi Psalmów, a preferował wśród nich głównie psalmy błagalne i pochwalne. Stworzył utwory oryginalne o niewielkiej wprawdzie wartości artystycznej, lecz zasługujące na uwagę chociażby ze względu na sposób korzystania pisarza z gatunkowego modelu: wybierał bowiem autor wśród bogactwa form i rozwiązań stylistycznych Psałterza tylko takie, które miały służyć wyrażeniu jego osobistego stosunku do Boga i wiary w ogóle"18.
Utwory zebrane w zbiorze Hymny moje domowe to w większości wiersze stroficzne o strofach czterowersowych (6, 8, 12, 13 i 14–zgłoskowych – poeta zastosował dość dużą różnorodność sylabicznych miar polskiego wiersza), rymowanych najczęściej parzyście. Rymy są nierzadko gramatyczne, zasadniczo żeńskie, dokładne i przyległe aabb. W utworach sześcio– i ośmiosylabowych zachowany jest ścisły sylabizm, natomiast w utworach o większej liczbie sylab dostrzegalne są stosunkowo duże odstępstwa od normy wersyfikacyjnej – tok rytmiczny bywa zachwiany (m. in. w czternastozgłoskowcach występuje średniówka 6+8, a obok niej 8+6, 5+9 lub 7+7), a utwory, zdaniem Urszuli Gumułowej, "sprawiają wrażenie rymowanej prozy"19. Stosunkowo rzadko występują przerzutnie. Większość strof zbudowana jest z czterech wersów. Jedyne odstępstwo występuje w utworze pokutnym (inc. Przed Tobą ja Panie Boże jawnie wyznawam), który złożony jest dystychem, co być może ma sugerować stylizację na biblijne dystychy psalmiczne20.
Żaden z utworów nie był parafrazą wierszy z Psałterza. Wachenius "stworzył jedynie teksty wzorowane na Księdze Psalmów, przejmując z oryginału wybrane motywy i wątki"21.
Trudno określić Hymny mianem dzieła wybitnego. Nie znajdziemy w nich wymyślnych metafor – poeta posługuje się najczęściej epitetami, wyliczeniami oraz paralelizmami składniowymi. Utworom Wacheniusa, które charakteryzują się lapidarnością, melicznością i ekspresywnością, nie można odmówić jednak pewnego naiwnego nawet uroku prostego i szczerego, pełnego pokory i skromności, wyrażenia uczuć, stanów duchowych oraz przeżyć religijnych siedemnastowiecznego protestanta.
Szczególną uwagę należy natomiast zwrócić zwłaszcza na utwory, które nawiązują do twórczości Jana Kochanowskiego, a zwłaszcza jego hymnu – Czego chcesz od nas, Panie, za Twe hojne dary – "arcydzieła staropolskiej liryki refleksyjnej" (określenie Stanisława Grzeszczuka), "manifestu humanistycznej religijności" (określenie Jerzego Ziomka). O wyraźnych związkach świadczą między innymi: powtórzenia tych samych wątków treściowych, wykorzystanie za Kochanowskim kilkakrotnie powtórzonej pary rymowej (dary – miary), podobieństwa frazeologiczne, które występują między innymi w przytoczonym przez nas w całości utworze, rozpoczynającym się od słów:
Piosneczkę wdzięczną Panu mojemu
Usty i sercem śpiewając jemu,
Będę go chwalił z dobroci jego,
Bo on sam dawca jest dobra wszego.
Trudno wyliczyć mam jego dary,
Które nam dawa bez liczby, miary.
Tylko mu za nie będę dziękować
I wdzięcznym głosem wyśpiewować.
Najwięcej analogii z twórczością Kochanowskiego znajdziemy w hymnie rozpoczynającym się od incipitu Panie wiecznej czci, chwały, Boże wszechmogący. Jak pisała Urszula Gumułowa22, "Pieśń Kochanowskiego, popularna w środowiskach innowierczych, musiała i na Wacheniusie wywrzeć wielkie wrażenie [...]. Z poezji Kochanowskiego Wachenius zdołał więc przejąć przede wszystkim motywy treściowe i ograniczoną liczbę lirycznych wzorców. Obecność czarnoleskiego poety w jego pismach jest jednak jednym z istotnych dowodów, że dzieła Kochanowskiego, wielokrotnie wydawane w XVI wieku, znane i czytane były na Śląsku".
Warto też zwrócić uwagę na utwór rozpoczynający się od słów Ciebie, Pana mego..., gdzie znajdujemy fragment dokumentujący ówczesne życie muzyczne – interesujące wyliczenie nazw instrumentów:
Pokąd dusza w ciele,
Potąd będę śmiele.
Za pomocą twoją,
Ustną lutnią moją.
Będę na regale
I na symfonale23
Języka mojego,
Z serca uprzejmego.
Na tychże organiech
I na trąbach, puzaniech,
I też na cymbale,
Ku wiecznej czci, chwale.
Imieniowi twemu
Na wieki świętemu
Będę grać przystojnie
Żyjąc bogobojnie.
To motyw wychwalania Boga przy pomocy gry na różnych instrumentach muzycznych, który znany jest z Psalmu 150. Wśród nazw instrumentów muzycznych pojawia się symfonał (rodzaj klawesynu, tak zwany szpinet). Jak pisze znawczyni zagadnienia24 "nazwa symfonał ginie na początku XVII w. (ostatni cytat z 1605 r."). Jest to prawdopodobnie związane z losami samego desygnatu, który zaczął tracić znaczenie. Wzmianka w utworze Wacheniusa (z około 1612 roku) pozwala zweryfikować nieco tę informację.
* * *
Hymny moje domowe są interesującym przejawem kultury literackiej na Śląsku, śladem recepcji twórczości Jana Kochanowskiego oraz dokumentem siedemnastowiecznej duchowości, a także przykładem pełnej pokory i skromności religijnej postawy śląskiego protestanta, wykorzystującego wybrane wzorce gatunkowe Księgi Psalmów.
Przypisy
1 Podstawowe informacje o twórczości Wacheniusie można znaleźć w następujących pracach: T. Banasiowa, Charakterystyka genologiczna "Hymnów moich domowych..." Piotra Wacheniusa. W: Książnica Śląska. T. 24: 1988–1993. Red. J. Malicki. Katowice 1993, s. 14–25; J. S. Bandtkie, Historia drukarń w Królestwie Polskim i Wielkim Księstwie Litewskim [...]. T. 1. Kraków 1926, s. 42, 426–427 (przedruk Warszawa 1974); U. Gumuła, Piotr Wachenius. Zarys informacyjny. W: Studia nad piśmiennictwem śląskim. Zeszyty Naukowe Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Katowicach nr 40. Prace Historycznoliterackie nr 4. Katowice 1967, s. 78–89; U. Gumuła, Piotr Wachenius. W: tejże, Literatura polska na Śląsku w XVII wieku. Piotr Wachenius, Jan Malina, Maciej Gutthäter–Dobracki. Katowice 1995, s. 19–49; P. Musioł, Piśmiennictwo polskie na Śląsku do początków XIX wieku. Opole 1970, s. 64–67; W. Ogrodziński, Dzieje piśmiennictwa śląskiego. Wyd. 2. Katowice 1965, s. 64–65, 77; J. Zaremba, Polska literatura na Śląsku. Cz. 1. Katowice 1971, s. 36–38. 2 S. Rospond, Dzieje polszczyzny śląskiej. Katowice, 1959, s. 275–276. 3 Tekst Hymnów moich domowych podaję na podstawie egzemplarza unikatowego, który znajduje się w Bibliotece Zakładu Narodowego im. Ossolińskich we Wrocławiu (sygnatura XVII – 226 – III). Podkreślenie – D.R. 4 O akrostychu zob. szerzej S. Nieznanowski, Akrostych. W: Słownik literatury staropolskiej..., s. 18–19. 5 Zob. szerzej biogram Kraińskiego autorstwa Janusza Tazbira (Polski Słownik Biograficzny. T. 15. Kraków 1970, s. 92–93; K. Szkadłubowicz, Kilka szczegółów z życia Krzysztofa Kraińskiego. W: Studia z dziejów kultury. Warszawa 1974. 6 Jest to utwór o cnocie, bedącej uwieńczeniem trudów, reprezentujący gatunek literacki zwany lemma, który zaliczamy do poesis artificiosa. Czech, Maciej Borzeslavinus, w sposób symboliczny przedstawił imię i nazwisko Piotra Wacheniusa: pierwsze litery zlatynizowanego imienia i nazwiska są przyporządkowane łacińskim inicjałom wyrazów: praemia virtutis sempiterna.. To parafraza słów ewangelicznych: ecce enim merces vestra multa in coelo. 7 Zob. szerzej J. Kruczek, O piwowarach i browarach pszczyńskich. Pszczyna 1989, passim. 8 W. Urban, Listy do kierownictwa kalwińskiego zboru małopolskiego z lat 1617–1618. Materiały źródłowe. Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Jagiellońskiego. Prace Historyczne. Z. 5, s. 186. 9 Być może aż do wybuchu wojny trzydziestoletniej w 1618 roku. 10 U. Gumuła, Piotr Wachenius. W: tejże, Literatura polska ..., s. 19 n. 11 Zob. szerzej M. Pawłowiczowa, Szymon Pistorius w kręgu Andrzeja Kochcickiego. W: Prace historycznoliterackie UŚ nr 12. Red. J. Zaremba. Katowice 1979, s. 75–90; taż, Szymon Pistorius i jego dzieła. W kręgu polskiej książki różnowierczej. W: Studia bibliologiczne. T. 1. Katowice 1983, s. 18–38. 12 Pieśni błagalne, w których dominują tony pokutne, są najliczniejsze w zbiorze Wacheniusa. 13 Zob. szerzej. T. Banasiowa, Charakterystyka genologiczna..., s. 19 nn. 14 Wśród nich zwłaszcza do pieśni Czego chcesz od nas, Panie, za Twe hojne dary. Zob. szerzej S. Grzeszczuk, Jan Kochanowski – "Czego chcesz od nas, Panie, za Twe hojne dary?". W: Lektury polonistyczne. Średniowiecze – Renesans – Barok. T. 1. Red. A. Borowski, J. Gruchała. Wyd. 4. 15 K. Estreicher, Bibliografia polska. T. 32, Kraków s. 128–130. 16 P. Musioł, Piśmiennictwo polskie..., s. 54. 17 J. Zaremba, Literatura polska..., s. 37. 18 T. Banasiowa, Charakterystyka genologiczna..., s. 14. 19 U. Gumuła, Literatura polska..., s. 45. 20 T. Banasiowa, Charakterystyka genologiczna..., s. 24. 21 Tamże..., s. 17. 22 Tamże, s. 48. 23 Podkreślenie – D.R. 24 B. Szydłowska-Ceglana, Staropolskie nazewnictwo instrumentów muzycznych. Wrocław 1977, s. 98-102.