430. Czcienie o tem, jako miły Krystus był jęt i związan barzo trudno
I pisze dalej święty Łukasz rzekąc: Wojska pogańska i starosta ich, ktora była czeladź krolewska i ludzi żydowskich, poznawszy miłego Jesukrysta w mowie i upewnieni Judaszowem całowanim zdrajce, rzuciwszy sie jako lwowie rzujący, jęli miłego Jesukrysta i związali twardo. Niektorzy ręce jego, ktore wszytek świat stworzyły, ręce zaprawdę dziewicze i rozkoszne, z wieliką niełaską i z wielikim gniewem uchwaciwszy i związali tako twardo, iże jego wszytki kości wielebne ze stawow wystąpiły; niektorzy krzywki w jego bok i w jego łono potajemnie biczując; niektorzy włoczniami koląc i tłukąc jego głowę świętą; niektorzy po szyi bijąc; niektorzy włosy jego świętej głowy rwąc; niektorzy z wielikim gniewem jego świętą brodę targając; niektorzy na jego święte oblicze plując, na ktore anjeli patrzyć żądali; niektorzy drogą szyję jego twardymi powrozmi wiążąc; niektorzy to śmierne jagniątko jako wołu ku ofierze albo ku ubiciu przed sie ciągnąc; niektorzy poślad powrozem wstargając, aby nie mogł ani tam ani sam <...> zawadzając; niektorzy z boku pchając; niektorzy zakładając nogam Jesukrystowem swe sprostne golenie, przetoż musił paść, ale prze więcszą i trudniejszą mękę nie przepuścili jego ziemie dopaść ci, ktorzy powroz dzierżeli, ktory jemu na szyję uwiązali; niektorzy jego oczy ma naświętszyma z wielikim wołanim figi podawali.
434. Tu sie pisze o tem, jako święty Jan ewanjelista naśladował miłego Jesukrysta a tako kiedy połapion, opuścił odzienie i uciekł
Ale młodzieniec jeden naśladował jego, odziany płociennym odzienim na nagie ciało, bo inego odzienia ni miał jedno płociennie, i to opuściwszy, snadź kiedy był połapion, nag uciekł od nich. Możemy tego Jana rozumieć, jegoż miły Krystus nad ine miłował, a ten <od> tego czasu podrożnikiem był, bo po śmierci i po umęczeniu bożem długi czas był żyw na świecie. Ale kako jego naśladował, kiedy na sobie nijednego odzienia ni miał? Mogło to być, iże na chwilę zruciwszy odzienie uciekł, a potem natychmiast wziąwszy to istne odzienie na sie lekko, iż je byli porzucili nie dbając jego, a on oblekwszy sie i wrocił sie k nim jako w nocy i przyłączył sie k tym tłuszczam, ktore wodziły miłego Jesukrysta, i szedł jako iny s nich, aże przyszedł ku domu wyszego biskupa, ktoremu był on znan, jako on sam mowi. O wszechmocność, gdzie jest wielmożeństwo twoje? Gdzie jest czeladź twoja? Zwolenicy uciekają a znani i przyjaciele precz bieżą, podług tego jako mowi Dawid prorok: "Baczyłem na prawicę i widziałem ani był, ktory by mię poznał".
486. O tem, jako udręczenie miała dziewica Maryja, kiedy wiedzion miły Jesus do Piłata
Błogosławiona dziewica Maryja tu napirwej uźrała jętego swego miłego syna, tako trudno związanego powrozmi i rzeciądzmi, i poruszyło sie w niej wnętrze wszytko nad jej miłem synem, i zawołała wielikim głosem jedno słowo, a zatym padła za martwe. Tu minią, iże miły Jesus usłyszał ten głos, ktory wypuściła dziewica bogosławiona, a ten jemu więtszą mękę zadał, niżli wszytko biczowanie, ktore cirpiał wszytkę noc.
503. Tu sie pisze o tem, kako sam sie Judasz obiesił nędznie i skrzepł
A takoż porzuciwszy ty istne pieniądze śrebrne w kościele i wszedszy, czusz w rozpacz, i obiesił sie sidłem. Mowi tu Beda, iże dawno Judasz odstał od miłego Jesukrysta i obiesił sie powrozem łakomstwa, ale co uczynił potajemnie, to juże jawnie chce ukazać a podobną męką ukazuje, iże czem tu zgrzeszył, przez to będzie i umęczon. Przetoż Judasz radniej siebie chciał stracić niż pieniądze, bo kościołu pieniądze wrocił a sam siebie szybienicy oddał, a w tem więcej zgrzeszył niż pirwej. Bo podług świętego Jeronima by był miał skruszenie a prawą spowiedź, Bog by był jemu ten grzech odpuścił, bo zdradził syna bożego. On ale szedszy i obiesił sie i skrzepł na powietrzu. Bo sie mieni, iże sie urwał ten istny powroz, a upadł a takoż skrzepł, a brzuch sie jemu rozkocił i wypłynęły jego wnętrze s niego, bo nie było dostojno, aby ten zły duch miał wynić przez usta, ktoremi był Jesukrysta całował. Ale tegoli sie [tego] dnia obiesił, czyli potem, w tem wątpią [w tem]. Niektorzy mowią, iżby przed bożym wstanim z martwych, a niektorzy, iże usłyszawszy smartwychwstanie, ktorego sie nie nadział, bieżał i obiesił sie; ktore nie jest dobrze poćwirdzono.
529. O tem, jako miły Krystus barzo nielutościwie był przywiedzion ku biczowaniu z wielikim siepanim
Kiedyż błogosławiony nasz zbawiciel był podan tym nielutościwym katom, le tako, iże Piłat wżdy chciąc ukoić gniew żydowski, wezwał niektore sługi żydowskie i kazał im rzekąc: "Pojmicie tego Jesusa, kiedyżci tako wasze książęta i wasze pany rozgniewał, zewlekwszy ji i więżcież ji u słupa a pokaźnicież jego tako, ażciby wasze książęta uźreli, iżem dobrze pomścił ich krzywdy a dosyć uczynił ich gniewu", tako ci istni nielutościwi Żydowie rzucili sie na śmiernego baranka miłego Jesukrysta jako wilcy chwatający i poczęli ji siepać barzo nielutościwie, aże ji przywiedli pośrod witnice.
530. O tem, jako miły Krystus barzo nielutościwie był zwleczon i stał nag przed wszytkim ludem
Gdyż tako nędznie przywiedzion środ witnice, rzuciwszy sie z wieliką okrutnością poczęli drzeć i siepać odzienie s niego i zwlekli ji, aże stał nag, jako sie urodził od matki, barzo wieliko sie tego sromaję, iże tako sromotnie dali jemu stać długą chwilę, bo tamo stało wiele luda, patrząc na jego sromotną mękę. Niektorzy się dziwowali, iż są jego nie żałowali, iż tak niemiłościwie mogli ji siepać a też iże jemu tako sromotnie dali stać. Niektorzy płakali, patrząc na jego wielikie udręczenie i żałość jego matki, przy ktorej stało barzo wiele pań, miedzy ktoremi były jego ciotki, Maryja Kleofe, Maryja Magdalena i Marta i ine rozmaite panie, a tych sie miły Jesus barzo sromał, iże tako nag stał. Ale ta ista ciotka Maryja [matka jego] Kleofe zjąwszy rąbek z swej głowy i podała ji jednemu Żydowi prosząc go, aby ji obwinął.
533. O tem, kako miły Krystus był okrutnie ubit miotłami albo biczmi u słupa
Toż tako nędzno utrudziwszy ji tym wiązanim i poczęli ji tako trudno i tako okropno bić, iż od głowy aż do ziemie nie było całe mieśce na jego świętym ciele a szwytko jego święte ciało było krwią opłynęło. Bo tako nędzno bit, aże sie częstokroć mięso biczmi wyrywało z jego świętego ciała i ostawało na pęgach i na powroziech. Bo ji było tako twardo i tako wysoko u słupa uwiązali, iżby był mogł zliczyć w jego świętym żywocie wszytki kości. A to sie przeto stało, aby sie popełniło proroctwo krola Dawida, gdzież tako stoi: "Zliczyli są wszytki kości moje". Bo jako mowią mistrowie przyrodzenia, iże w każdem człowiece cztyrzysta sześćdziesiąt i dwoje kości, a takież ich zliczono w miłem Jesusie. A tam nie był nijeden staw, ktory by osobnego razu nie cirpiał, a każdy raz krew osobno przelał, a każdy raz trzy razy w sobie miał: jeden raz od miotły, ktorych leżała kupa wielika, a ty wszytki oń zbito, drugie razy od biczow i trzecie razy barzo ciężkie od ciężkich a trudnych rzeciądzow i od pąg.
535. O tem, jako dziewica błogosławiona widziała to wszytko nielutościwie wiązanie
Dziewica błogosławiona Maryja na to wszytko trudne i barzo przykre wiązanie stała żałościwem sercem patrzęcy, jako by to sama ona powiadała swej przesławnej słudze świętej Bryjidzie tako rzekęcy: "Kiedym widziała mego miłego syna tako okrutnie i tako niemiłościwie wiążąc, stałam a me ciało na mnie wszystko było zeschło. A kiedym uźrała, iże już biorą miotłę, ja ku pirwemu razu jako sercem urażonem odwiedziona jestem od rozumow, bo mi sie widziało, iżby ostry miecz serce moje przeszedł, a po małej chwili ocuciwszy sie uźrałam ciało jego wszytko zedrane".