Polska sztuka średniowieczna rozwijała się przez pięć stuleci w rytmie zgodnym z ewolucją europejskich stylów artystycznych epoki: przedromańskiego, romańskiego i gotyckiego. Wyczerpujące przedstawienie w zwięzłym haśle jej faz rozwojowych, nurtów stylowych, szkół lokalnych, a tym bardziej najcenniejszych choćby zabytków jest, rzecz jasna, niemożliwe. Ograniczymy się tutaj zaledwie do zasygnalizowania najważniejszych zjawisk, odsyłając zainteresowanego czytelnika do znakomitej książki Tadeusza Chrzanowskiego (T. Chrzanowski, Sztuka w Polsce Piastów i Jagiellonów, Warszawa 1993), która stała się podstawą poniższego zarysu.
Jak dowodzą badania archeologiczne, najstarsze budowle kamienne w Polsce powstały w poł. X w. i wiązały się z faktem przyjęcia chrześcijaństwa przez Mieszka I. Należą do nich baseny-baptysteria, w których dokonywano chrztu przez zanurzenie. Obok nich wznoszono potem najstarsze katedry biskupie (np. w Poznaniu). Reprezentacyjnymi siedzibami władów świeckich były prostokątne palatia, z którymi łączono rotundy – kaplice książęce w formie kamiennych walców (np. Ostrów Lednicki, Kraków, Giecz); zespół taki miał symbolizować nowy, chrześcijański model władzy. W tych najdawniejszych budowlach przedromańskich na ziemiach polskich krzyżują się wpływy karolińskie, ottońskie i bizantyńskie. Za panowania Bolesława Chrobrego powstały trzy katedry (wszystkie w typie bazyliki): gnieźnieńska, poznańska i krakowska (na Wawelu) oraz pierwsze murowane świątynie klasztorne (np. benedyktyński kościół w Trzemesznie). Rzeźba – wyłącznie dekoracyjna – reprezentowana jest śladowo, a większość wyrobów sztuki użytkowej (iluminiowane księgi liturgiczne, tzw. kielich Dąbrówki, włócznia św. Maurycego) to dzieła importowane z zewnątrz.
Styl romański pojawia się w Europie ok. poł XI w. W Polsce pierwsze dzieła sztuki romańskiej powstają za Władysława Hermana, zaś jej rozkwit przypada na XII i pierwszą połowę XIII w. Ogromną rolę odegrały w tym względzie zakony benedyktynów i cystersów. Z fundacji Bolesława Śmiałego wzniesiono benedyktyńskie opactwa w Tyńcu i w Mogilnie; on też być może zainicjował budowę tzw. drugiej katedry wawelskiej, ukończonej przez Władysława Hermana. Przetrwała z niej w doskonałym stanie tzw. krypta Św. Leonarda z apsydą i sklepieniami krzyżowymi wspartymi na czterech kolumnach. Jednym z najznakomitszych osiągnięć architektury romańskiej w Polsce jest kolegiata w Tumie pod Łęczycą (konsekrowana w r. 1161), wzniesiona w formie trójnawowej bazyliki z emporą i dwiema kwadratowymi wieżami po bokach apsydy zachodniej. Rozmaite odmiany budownictwa romańskiego reprezentują ponadto kolegiaty w Opatowie i w Kruszwicy, kościół Św. Andrzeja w Krakowie, kościoły klasztorne w Czerwińsku i Strzelnie, kościoły i opactwa cysterskie w Jędrzejowie, Koprzywnicy i Wąchocku, kościół dominikanów w Sandomierzu.
Sztuka romańska to również przede wszystkim wspaniała rzeźba, integralnie powiązana z architekturą, miniatorstwo oraz rzemiosło artystyczne; malarstwo ścienne i tablicowe zachowało się jedynie śladowo. Do najstarszych dzieł rzeźbiarskich (z przełomu XI i XII w.) należą kapitele kolumn z opactwa tynieckiego, zdobione ornamentami roślinnymi i zoomorficznymi, rzeźbione portale w Wiślicy, Czerwińsku, Tumie pod Łęczycą. W XII–wiecznych portalach romańskich pojawiają się tzw. tympanony fundacyjne, ukazujące scenę ofiarowania Chrystusowi świątyni przez fundatora i jego rodzinę (np. tympanony z opactwa benedyktyńskiego na Ołbinie we Wrocławiu oraz z rotundy Św. Prokopa w Strzelnie). Bogata ornamentyka rzeźbiarska występuje również w zwieńczeniach kolumn, obramieniach portali, na płytach nagrobnych i w chrzcielnicach. Bezcennym zabytkiem rzeźby romańskiej są odkryte dopiero po wojnie kolumny z klasztornego kościoła norbertanek w Strzelnie, pokryte płaskorzeźbionymi personifikacjami cnót i występków. Do dzieł najwyższej próby należy także północny tympanon z kościoła cysterek w Trzebicy, przedstawiający grającego króla Dawida oraz postacie słuchających koncertu Betseby i jej służebnicy (Dawid symbolizuje tu Chrystusa, zaś Betseba Maryję–Kościół). Wyjątkowymi w skali europejskiej osiągnięciami rzeźbiarskimi są brązowe drzwi z katedry płockiej, przedstawiające w poszczególnych kwaterach wykład prawd wiary (Credo), oraz monumentalne Drzwi Gnieźnieńskie ukazujące w 18 scenach żywot św. Wojciecha. Oba dzieła powstały w XII w. poza Polską, ale stanowią – podobnie jak najstarsze importowane księgi liturgiczne – niepodzielną własność naszej kultury.
Dopiero w połowie naszego stulecia zaczęto odkrywać pozostałości romańskiego malarstwa ściennego (Tum pod Łęczycą, Czerwińsk, Siewierz, Świeżawa). Dekoracja zachodniej apsydy w Tumie przedstawia Chrystusa na majestacie w otoczeniu proroków i cherubinów; po Jego bokach ukazano postacie orędowników – Maryi i św. Jana Chrzciciela (motyw Deesis). Inne malowidła romańskie przedstawiają sceny ze Starego Testamentu, z życia Chrystusa, Matki Bożej i świętych. Spośród bogato zdobionych kodeksów rękopiśmiennych (w większości importowanych) wymieńmy Sakramentarz Tyniecki, krakowski Kodeks Emmeramski, Ewangeliarze – Gnieźnieński, Pułtuski i Kruszwicki. Prawdopodobnie w skryptorium lubiąskim na Śląsku powstał w 1. poł. XIII w. tzw. Psałterz nocny (Psalterium nocturnum), należący pierwotnie do cysterek w Trzebnicy. Wysoki poziom artystyczny osiąga w XII–XIII w. sztuka złotnicza (kielichy, pateny, relikwiarze, diademy). Wytwory innych dziedzin ówczesnego rzemiosła (tkactwo, hafciarstwo) zachowały się jedynie szczątkowo.
Gotyk, jak wiadomo, narodził się we Francji w poł. XII w., kiedy opat Suger rozpoczął budowę nowej świątyni w podparyskim opactwie benedyktyńskim Saint-Denis. W Polsce zaszczepiał się powoli, z wiekowym opóźnieniem, bo dopiero w ciągu XIII w., zespalając się wówczas z tradycjami romańskimi (tzw. faza przejściowa), by dopiero na przełomie XIII i XIV w. okrzepnąć i rozciągnąć swe panowanie na dwa następne stulecia.
Przemieszanie stylu romańskiego i gotyckiego w fazie przejściowej (XIII w.) widoczne jest najwyraźniej w świątyniach cysterskich. Jedną z pierwszych budowli nowego typu jest kaplica Św. Jadwigi przy kościele cysterek w Trzebnicy. Do rozprzestrzenienia się architektury gotyckiej w Polsce (w wersji znacznie jednak redukującej monumentalne programy katedr zachodnich i przystosowanej do lokalnych warunków materiałowych i klimatycznych) przyczynili się zwłaszcza dominikanie i franciszkanie (kościoły we Wrocławiu, w Krakowie, w Sandomierzu, w Poznaniu). Pełną dojrzałość osiąga jednak sztuka gotyckich katedr dopiero w XIV w. Nawiązując do wcześniejszej sztuki katedr francuskich, stulecie to można by nazwać epoką "gotyku katedralnego" w Polsce. "Ale niezbędnie zachować trzeba odpowiednią optykę: ceglane lub ceglano–kamienne świątynie polskie nigdy nie osiągnęły skali i doskonałości owych "starszych siostrzyc". Stały się jednak ekspresją architektoniczną procesu zrastania się i krzepnięcia państwa, ekspresją własnych dążeń Polaków" (Tadeusz Chrzanowski).
W 1364 r. ukończono budowę katedry królewskiej na Wawelu, włączając w jej gotycką architekturę stare elementy romańskie (krypta, wieże zachodnie); była to wprawdzie budowla stosunkowo skromna, ale funkcje jakie pełniła przez wieki – katedry koronacyjnej, nekropolii monarchów, najwyższych dostojników kościelnych i świeckich – uczyniły z niej swego rodzaju sanktuarium ojczystych dziejów. Rolę "katedry narodu" pełniła natomiast wzniesiona w 2. poł. XIV w. katedra gnieźnieńska – najbardziej monumentalna i najbardziej "zachodnia" w stylu. W tym samym czasie powstają gotyckie katedry w Poznaniu i Włocławku. Wspaniałe świątynie wznoszone są również w przeżywających swój rozkwit miastach. Są to budowle bazylikowe lub halowe: kościół Św. Marii Magdaleny we Wrocławiu, krakowski kościół Św. Katarzyny na Kazimierzu, kolegiata w Wiślicy. Za wzorem zamków i fortyfikacji wznoszonych przez Kazimierza Wielkiego (tzw. "szlak orlich gniazd", Ojców, Szydłów itd.) powstaje szereg zamków biskupich i magnackich (Iłża, Warszawa, Płock, Wilno, Melsztyn, Tęczynek). Najwięcej budowli kościelnych i świeckich powstaje oczywiście w Krakowie: fortyfikacje (mury, baszty), zabudowa rynku (Sukiennice, ratusz), kamienice mieszczańskie, a nade wszystko świątynie – wzniesiony z fundacji krakowskich mieszczan kościół Mariacki, kościół dominikanów, kościół Bożego Ciała na Kazimierzu. Ogromną aktywność budowlaną przejawia w XIV w. również Śląsk, gdzie powstają m.in. wrocławskie kościoły Św. Elżbiety, Marii Magdaleny, NMP na Piasku, fary w Strzegomiu i w Świdnicy, świątynie w Kłodzku, Henrykowie czy Nysie. Oryginalny typ architektury gotyckiej reprezentują zamki krzyżackie i biskupie oraz świątynie wznoszone na północy Polski (Malbork, Frombork, Lidzbark Warmiński, Pelplin, Kwidzyn).
Wiek XV nie wniósł do naszej architektury gotyckiej istotnych innowacji, naśladowano raczej dokonania poprzedniego stulecia. Powstające wtedy kościoły nawiązują do dawniejszych form (Przemyśl, Tarnów, Krosno). Fundatorem wielu świątyń i budowli świeckich był Jan Długosz (np. kościół w Sczepanowie, klasztor w Kłobucku, dom wikariuszy w Wiślicy, własny dom w Krakowie). W końcu stulecia powstaje szereg budowli reprezentujących odmianę późnogotyckiego "stylu płomienistego", o bardziej wyrafinowanej szacie dekoracyjnej: gmach Collegium Maius w Krakowie (zwłaszcza dziedziniec), fara w Bieczu, a przede wszystkim ratusz we Wrocławiu. Oryginalny kształt zyskują ogromne halowe kościoły Gdańska, z bogato zdobionymi szczytami: kościół Mariacki oraz kościół Św. Trójcy; podobny przepych dekoracyjny cechuje gdańskie budowle świeckie, ratusz i Dwór Artusa. Najpiękniejsze dzieła "gotyku płomienistego" powstały jednak na ziemiach Wielkiego Księstwa Litewskiego (np. kościół Św. Anny w Wilnie z pocz. XVI w.). Tradycje gotyckie żywotne są jeszcze w architekturze pierwszej poł. XVI stulecia.
Gotyk w sztukach plastycznych – w rzeźbie, w malarstwie ściennym, tablicowym i książkowym, w wyrobach rzemiosła artystycznego – objawił się u nas jeszcze później niż w architekturze. W świątyniach wznoszonych w XIII w. przeważa jeszcze wystrój romański i dopiero ostatnie jego ćwierćwiecze przynosi pierwsze dzieła plastyki gotyckiej, która swój pełny rozkwit przeżyje dopiero w XIV stuleciu. Ewolucję stylu gotyckiego można ująć w dwie zasadnicze fazy: tzw. styl miękki, dominujący w XIV w., a nazwany tak od sposobu układania draperii szat przedstawianych postaci, ukazywanych w wyidealizowanej konwencji kultury dworskiej, oraz tzw. styl łamany – pojawiający się w pierwszej połowie XV w., drapujący szaty twardo i ekspresyjnie, wyrażający tendencje realistyczne zrodzone w środowiskach mieszczańskich.
Najwcześniejsze przykłady gotyckich innowacji w rzeźbie architektonicznej pochodzą z terenu Śląska (np. ostrołukowe tympanony, wątki hagiograficzne i świeckie w programach rzeźbiarskich świątyń). Jeszcze pełniej nowatorstwo stylistyczne przejawiło się w śląskiej rzeźbie nagrobkowej przełomu XIII i XIV w.; zabytkiem najcenniejszym jest tu nagrobek księcia wrocławskiego Henryka Probusa, który stał się punktem wyjścia dla całej fali naśladownictw późniejszych. W Krakowie najbogatszym wystrojem rzeźbiarskim ozdobiono kościół Mariacki (tematyka eschatologiczna i moralistyczna), a do najświetniejszych dzieł epoki należy nagrobek Kazimierza Wielkiego. Zrodzony w Pradze "styl pięknych Madonn", ucieleśniający ideały piękna i miłości ukształtowane w kręgach rycersko–dworskich, w Polsce zaowocował szeregiem dzieł nieznanego mistrza, który przewędrował od Śląska po Pomorze. Spod jego dłuta wyszły Piękne Madonny z Wrocławia i Torunia, Chrystus w Ogrojcu z Malborka. Były to najdojrzalsze, najbardziej wysublimowane owoce wygasającego już "stylu miękkiego". W pierwszej połowie XV w. rodzi się bowiem nowy styl, bardziej realistyczny, mocniej eksponujący brzydotę i cierpienie, śmielej operujący kontrastami – tzw. "styl łamany". Wybitnym, choć odosobnionym w Polsce dziełem rzeźbiarskim realizującym nową estetykę jest nagrobek Władysława Jagiełły, ukazujący zmarłego władcę w całej, realistycznej prawdzie śmierci.
Z rozkwitem hagiografii i pobożności prywatnej w XIV i XV w. wiąże się narastająca szybko fala wytworów snycerstwa, a więc polichromowanej rzeźby w drewnie. Powstają wówczas niezliczone krucyfiksy, Madonny z Dzieciątkiem (np. reprezentująca styl "pięknych Madonn" słynna Madonna z Krużlowej), figury apostołów i świętych, sceny Ukrzyżowania i Piety (np. Pieta z Lubiąża). W drugiej połowie XV w. snycerstwo niemal całkowicie wypiera rzeźbę kamienną, zaś "styl łamany" zaczyna zastępować "styl miękki". Wyrazem triumfu najnowszych osiągnięć późnej fazy gotyku jest arcydzieło, które swym blaskiem przyćmiło wszystkie wcześniejsze i późniejsze wytwory rzeźbiarskie epoki – powstały w Krakowie w latach 1477–1489 monumentalny Ołtarz Mariacki. Jego twórcą był przybyły z Norymbergi znakomity snycerz i malarz Wit Stwosz. Treścią poliptyku jest cykl Radości i Boleści Marii, z centralną sceną Jej Zaśnięcia. Tradycyjną teologię maryjną, której nieobce są również wątki apokryficzne występujące chociażby w Rozmyślaniu przemyskim, potrafił Stwosz przekazać w konwencji realistycznej, uwzględniającej wyobrażenia i upodobania mieszczańskiego środowiska Krakowa z czasów przełomu średniowieczno–renesansowego. Prawdziwymi arcydziełami rzeźby gotyckiej są także dwa inne dzieła Wita Stwosza: kamienny krucyfiks w kościele Mariackim oraz nagrobek Kazimierza Jagiellończyka na Wawelu.
W końcu XV i na początku XVI w. również na północy Polski pracują wybitni mistrzowie snycerki: Hans Brandt działa w Gdańsku, Toruniu, Gnieźnie i Poznaniu, natomiast sprowadzony z Augsburga Mistrz Michał rzeźbi główny ołtarz dla kościoła Mariackiego w Gdańsku.
Malarstwo gotyckie rozwijało się równolegle w trzech nurtach: malarstwa ściennego, tablicowego oraz miniatorstwa. Gotyk wprowadził malowidła do wnętrz kościelnych i świeckich w o wiele szerszym zakresie i różnorodności aniżeli miało to miejsce w romanizmie. Wiązało się to zarówno z katechetycznymi celami sztuki sakralnej i reprezentacyjnymi świeckiej, jak również ze zwiększonymi możliwościami technicznymi oraz z rozwojem mecenatu. Ściany świątyń ozdabia się najczęściej całymi cyklami malowideł o treści chrystologicznej (najczęściej pasyjnej), hagiograficznej, eschatologicznej (np. Sąd Ostateczny), natomiast wnętrza budowli świeckich cyklami portretów, np. biskupów.
Styl gotycki w malarstwie monumentalnym pojawia się najpierw na Śląsku, najbardziej otwartym na wpływy czeskie, niemieckie i włoskie; na szczególną uwagę zasługuje znakomity cykl malowideł o tematyce religijnej i świeckiej (rycerskiej!) w wieży mieszkalnej w Siedlęcinie (koło Jeleniej Góry). Na obszarach państwa zakonnego przeważają wpływy północnoniemieckiego linearyzmu (np. Sąd Ostateczny w kościele Św. Jakuba w Toruniu). Spośród zabytków małopolskich wymieńmy przykładowo malowidła w kościele w Niepołomicach oraz w krużgankach klasztoru Franciszkanów w Krakowie (Zwiastowanie, Stygmatyzacja św. Franciszka, Tłocznia mistyczna). Swoistym fenomenem w sztuce polskiej XV w. jest związany z działalnością mecenasowską Jagiełły nurt malarstwa rusko-bizantyńskiego (Wiślica, Sandomierz, kaplica zamkowa w Lublinie, kaplica Świętokrzyska na Wawelu).
Malarstwo tablicowe istniało z pewnością już w końcu XIII w., choć żaden jego ślad materialny nie przetrwał do naszych czasów. Znane jest zaledwie jedno malowidło wykazujące cechy stylu romańskiego, pochodzące jednak dopiero z początku XIV w. – odkryta w Dębnie Podhalańskim deska, będąca fragmentem nastawy ołtarzowej, na której zachowały się postacie dwóch świętych niewiast: Agnieszki i Katarzyny. Pozostałe zabytki wczesnego malarstwa tablicowego pochodzą z czasów o wiele późniejszych: na Śląsku z drugiej poł. XIV w., a w Małopolsce dopiero z drugiej ćwierci w. XV. Do najdawniejszych należy niewielki tryptyk z klasztoru wrocławskich klarysek przedstawiający Ukrzyżowanie i Adorację Chrystusa, Tron Łaski ze Świerzawy, Św. Anna Samotrzecią ze Strzegomia. We wszystkich widoczne są silne wpływy czeskie. Z kolei za najstarsze małopolskie dzieło gotyckiego malarstwa tablicowego uchodzi tzw. tryptyk z Domu Jana Matejki, ukazujący Maryję z Dzieciątkiem adorowaną przez chóry anielskie. W nurcie stylu "pięknych Madonn" mieści się cały szereg wizerunków Matki Boskiej z Dzieciątkiem na lewym ramieniu, zwanych "polskimi Hodegetriami". Należy tu tajemnicza Matka Boska Częstochowska, której pochodzenie (najprawdopodobniej środkowowłoskie) i ikonografia ciągle wzbudzają dyskusje, a także dzieła rodzimych artystów oparte na tym samym grecko–włoskim wzorcu: Madonny z Rudawy, Modlnicy, Piekar itd. Na uwagę zasługują także gotyckie obrazy epitafijne, ukazujące scenę prezentacji zmarłego (i jego rodziny) przez patrona Matce Bożej i Chrystusowi; należą tu m.in. epitafia małopolskie Wierzbięty z Branic i Jana z Ujazdu oraz śląskie epitafium Barbary Polani. Syntezą "stylu pięknych Madonn" i "stylu łamanego" jest wybitne dzieło malarstwa małopolskiego, Opłakiwanie z Chomranic. Naśladują go inne obrazy z południowej Polski, np. Opłakiwania z Czarnego Potoku i z Żywca (mówi się nawet o tzw. "szkole sądeckiej"). Zwycięstwo "stylu łamanego" na Śląsku obrazuje znakomity poliptyk św. Barbary z Wrocławia. W drugiej poł. XV w. najcenniejsze dzieła malarstwa tablicowego powstają w Krakowie. Pojawiają się tutaj trzy wybitne indywidualności: tzw. Mistrz Pasji Dominikańskiej, twórca wspaniałego ołtarza ze scenami z życia Chrystusa, tzw. Mistrz Chórów, autor ołtarza Trójcy Świętej w kaplicy Świętokrzyskiej na Wawelu oraz tryptyku z Mikuszowic, wreszcie Mikołaj Haberschrack, wykonawca malowideł ołtarzowych dla augustiańskiego kościoła Św. Katarzyny na Kazimierzu. U wszystkich dają się zauważyć wpływy malarstwa południowoniemieckiego, czeskiego i austriackiego. O wiele słabszy był rozwój malarstwa tablicowego na obszarach północnych, z wyjątkiem miast handlowych – Gdańska, Elbląga i Torunia, w których bardzo silnie zaznaczają się wpływy niemieckie i niderlandzkie (np. w r. 1473 w kościele Mariackim w Gdańsku znalazł się wspaniały Sąd Ostateczny Hansa Memlinga). Z dzieł malarzy gdańskich na uwagę zasługuje tzw. Tablica Dziesięciorga Przykazań oraz dwa malowidła zdobiące Dwór Artusa: Oblężenie Malborka oraz alegoryczne przedstawienie Kościoła w postaci galeonu.
Ze znacznym opóźnieniem doszedł do głosu styl gotycki w naszym malarstwie książkowym. Najstarsze manuskrypty spisane pismem gotyckim i zdobione gotycyzującymi miniaturami powstają na Śląsku w końcu XIII w. (Antyfonarz lubiąski). W Małopolsce dopiero w XIV w. pojawiają się bardziej znaczące dzieła miniatorstwa, jak np. tzw. Psałterz floriański. "Złoty okres" malarstwa miniaturowego nadejdzie jednak dopiero z początkiem XVI stulecia.
Na koniec wreszcie wspomnieć przynajmniej wypada o zachowanych zabytkach gotyckiego rzemiosła, przede wszystkim złotnictwa ożywionego mecenatem Kazimierza Wielkiego (kielichy, relikwiarze). W okresie późnego średniowiecza pojawia w związku z rozkwitem kultu Bożego Ciała nowe naczynie liturgiczne – monstrancja. Najbardziej "gotycką" jej odmianą jest tzw. monstrancja wieżowa, naśladująca architekturę gotyckiej katedry; później rozbudowuje się jeszcze wszerz, upodabniając się do wieloskrzydłowego gotyckiego ołtarza (np. wspaniała monstrancja z Wieliczki). Arcydziełem sztuki złotniczej jest wykonany przez Marcina Marcińca w r. 1504 relikwiarz na głowę św. Stanisława z katedry wawelskiej, wykazujący wyraźne wpływy sztuki Wita Stwosza. Z początkiem XVI w. wybitny poziom artystyczny osiąga również krakowskie hafciarstwo (głównie ornaty mszalne).
Zamiast podsumowania zacytujmy słowa Tadeusza Chrzanowskiego, utwierdzające nas w przeświadczeniu, że również w dziedzinie sztuki możemy mówić o "złotej jesieni polskiego średniowiecza": "U progu renesansu Polska zrównywała we wszystkich dziedzinach kultury krok z Europą. Zrównanie to nie stało się, niestety, zjawiskiem ciągłym, tym bardziej zatem zasługuje na podkreślenie".