Mikołaj Sęp Szarzyński
Sebastian Grabowiecki
Stanisław Grochowski
Kasper Twardowski
Hieronim Morsztyn
Szymon Zimorowic
Kasper Miaskowski
Maciej Kazimierz Sarbiewski
Daniel Naborowski
Łukasz Opaliński
Krzysztof Opaliński
Jan Andrzej Morsztyn
Zbigniew Morsztyn
Wacław Potocki
Wespazjan Kochowski
Stanisław Herakliusz Lubomirski
Józef Baka
Poeci "minorum gentium"
Samuel Twardowski
Jan Chryzostom Pasek
Jędrzej Kitowicz
Benedykt Chmielowski
Jan III Sobieski
Varia
Opracowania
Joachim Camerarius Młodszy (1534-1598)
SPOSÓB ZACHOWANIA ZDROWIU SŁUŻĄCEJ DYJETY
w każdym miesiącu przez cały rok
STYCZEŃ
Styczeń ciepło się chować dla zdrowia ratunku,
Częściej, pomiernie jednak, zażyć radzi trunku.
Upust krwi miejsca nie ma, żebyście wiedzieli,
Lecz wolno łaźni zażyć lub w domu kąpieli.
LUTY
Jarzyna, ptastwo wodne precz w lutym od stołu,
Febra z tych niebezpieczna dwóch potraw pospołu.
Lekarstw zażyć, z wielkiego palca nie zawadzi
Krwi puścić i w ciepłej się kąpać wody kadzi.
MARZEC
Marzec humory w ziemi, nie mniej w ciele mnoży,
Do potraw niech się czystych żołądek nałoży.
Z kwaskiem przyprawna słodycz pożyteczna, zdrowa,
Purgans szkodzi, krwi puścić niech cię Bóg zachowa.
KWIECIEŃ
Kwiecień ziemię otwiera, odwilża humory,
W ten czas w ciele się ludzkim otwierają pory,
Krwi przybywa, humorów pełność większa rośnie,
Więc upust krwi potrzebny i purgans przy wiośnie.
MAJ
Maj w kwiecie niwy stroi, czas tak pięknej chwili
Zażyć radzi rozkoszy, zażyć krotofili.
W ten czas łaźnia i leki są pomocne zdrowiu,
Lancet do krwi puszczenia ma być w pogotowiu.
CZERWIEC
Czerwiec lubi sałatę i rad się nią pasie,
Upust krwi o tym nader jest szkodliwy czasie.
Niech ci serce w rozkoszy i w radość opływa,
Lekarstwa nie bierz, ciała bowiem siły zrywa.
LIPIEC
Lipiec co raz upały gdy gorące sili,
Daj spoczynek snom krótszy podczas takiej chwili.
Strzeż się łaźni, niech lancet żyły ci nie tyka,
Niech cię chętka do łoża pani nie przymyka.
SIERPIEŃ
Sierpień także sen krótki, krótkie chce potrawy,
Z Wenerą mieć rozkoszne zabrania zabawy.
Lekarstw nie pij, niech sznyper w żyłę cię nie bodzie,
I rozkosznej ochłody strzeż się w zimnej wodzie.
WRZESIEŃ
Wrzesień jabłka i frukta dojrzałe nam zwozi,
Możesz w ten czas i mleko pić, i ser jeść kozi.
Nie zaszkodzi lekarstwo ani krwi puszczenie,
Możesz i obce sypać w potrawy korzenie.
PAŹDZIERNIK
Październik śle-ć zwierzynę, śle ptastwo, śle wino,
Zażywaj specyjały, które-ć się nawiną,
Tak jednak, żebyś miary nie przebrał w żołądku,
Daj baczenie zachować rząd w tym nieporządku.
LISTOPAD
Miód zdrowy, powiadają, ma być w listopadzie,
Zwłaszcza gdy weń tłuczony kto imbier nakładzie.
Ty się łaźni chroń, mijaj Wenerę nawiasem,
Jeśli nie chcesz być starcem zgrzybiałym przed czasem.
GRUDZIEŃ
Ciepło jedz, siedząc sobie w grudniu u komina,
Na stole niech nie będzie żadna zielenina.
Krew upuść z cefaliki, strzeż od zimna głowy,
Kubek z winem niech zapach tchnie cynamonowy.
Tłum. Józef Epifani Minasowicz
Źródło:
Zebranie rytmów przez wierszopisów żyjących lub naszego wieku zeszłych pisanych
..., tom 5:
Zbiór rytmów polskich Józefa Epifaniusza Minasowicza, J.K. Mci Sekretarza
. Część trzecia, Warszawa 1756, 251-253.