Jaśnie Oświeconemu i nawielebniejszemu w Panu Chrystusie Ojcu i Panu, Panu Stanisławowi Karnkowskiemu, z łaski Bożej arcybiskupowi gnieźnieńskiemu, legato nato, Korony Polskiej prymasowi i pierwszemu książeciu, Panu swemu miłościwemu Jakub Wujek, Societatis Iesu, łaski Bożej, zdrowia dobrego i wszego błogosławieństwa wiernie życzy i prosi od Pana Boga.
Po wydaniu Nowego Testamentu z annotacyjami katolickiemi roku przeszłego, Jaśnie Oświecony i nawielebniejszy a mnie miłościwy Panie, myśląc się też (z poruczenia przełożonych moich) za pomocą Pańską i o Stary Testament pokusić, zdało mi się napirwej od Psałterza począć. Nie tylko dlatego, iż go naszy ludzie, tak jako ji w kościele śpiewają, językiem swym dawno mieć pragnęli, ale też i przeto, iż między inszymi księgami świętymi jest napotrzebniejszy i napożyteczniejszy dla ustawicznego używania jego. Abowiem Psałterz jest jakoby kompedyjum abo summa wszytkiego Pisma Świętego i ma w sobie nakrótce to wszytko, cokolwiek w innych piśmiech świętych jest napożyteczniejszego, oprócz tego, że ma inne rzeczy swoje własne, których niemasz w innych księgach świętych.
K temu Psałterz jako w Kościele jest nazwyczajniejszy, tak też snadź ze wszytkich ksiąg jest natrudniejszy. A przeto, iż nie pospolitemi słowy, ale wirszem dzisia nieznajomym, po żydowsku jest napisany i słowy innemi obcymi; chaldejskimi, syryjskimi, arabskimi, a snadź i perskimi tu i owdzie jest potrzęsiony, a k temu rozmaitemi figurami i kształtami mowy (jako jest obyczaj poetów) tak ozdobiony, że czasem siła słów opuszczonych domyślać się musisz, czasem też z jednej rzeczy abo persony na drugą z prorokiem musisz wnet przeskoczyć.
Ale acz Księgi Psalmów żydowskim naprzód językiem są napisane, jednak-em ja wolał ex Latina vulgata editione, to jest z łacińskiego tekstu pospolitego (jako je w rzymskim Kościele dalej niż od tysiąca lat jawnie śpiewają i czytają, i jako je z greckiego onych siedmdziesiąt i dwu świętych starców przekładu własnie i cudownie przełożono) raczej, niźli z żydowskiego tekstu dzisiejszego od masoretów, to jest od gramatyków żydowskich we czterzysta lat i dalej po Narodzeniu Pańskim niepomału odmienionego, na polski nasz język przetłumaczyć. Nie tylko dlatego, iż ten łaciński przekład psalmów jest prawie katolicki, który przez tak wiele wieków, jeszcze przed Hieronimem św., to jest przede dwunaście set lat w powszechnym Kościele górę poważności otrzymał, ale i przeto, iż jest daleko lepszy, pewniejszy i gruntowniejszy aniżli Psałterz żydowski dzisiejszy, a nade wszytko, iż jest apostolski, to jest, iż się z greckim LXX przetłumaczenim zgadza, którego i sam Pan Chrytus, i apostołowie, i ewanjelistowie radniej aniżli żydowskiego używali i Grekom ji ku czytaniu i śpiewaniu podali. Co aby się porządnie wywiodło, pokażę tu naprzód, iż ten grecki Psałterz (z którego nasz łaciński jest przetłumaczony) był od siedmdziesiąt i dwu onych pierwszych tłumaczów z żydowskiego na grecki język przełożony, a potym dowiodę, iż jest daleko lepszy i pewniejszy aniżli te wszytkie Psałterze, które z żydowskich dzisiejszych na łaciński abo który inny język, nie tylko od nowowierników, ale i od katolików naszych są przełożone. A na koniec oznajmię, co było w tym przekładzie za przedsięwzięcie moje.
Iż tedy oni siedmdziesiąt i dwa starcy żydowscy (którzy z każdego pokolenia żydowskiego po sześciu co nauczeńszy wybrani byli) na żądanie Ptolomeja Filadelfa egiptskiego króla od Eleazara nawyższego kapłana do Egiptu posłani, aby księgi Starego Zakonu z żydowskiego na grecki język przełożyli, we trzysta lat przed Narodzeniem Pańskim, nie tylko pięciory księgi Mojżeszowe, ale i Psałterz, i proroki na grecki język przetłumaczyli. Świadczą o tym naprzód nastarszy doktorowie kościelni, ś. Justynus męczennik in Dialogo ad Triphonem, Ireneus lib: 3. cap. 25, Clemens Alexandrinus Lib. 1. Stromatum, Epiphanius De mensuris et ponderibus, Eusebius lib. 8. cap. 1. Preparationis Evangelice. Świadczy nadto i sam Pan Chrytus, i apostołowie jego, którzy przywodząc pisma prorockie i psalmy, jako się niżej pokaże, używają przekładu tego greckiego, ponieważ za czasów apostolskich żadnego innego przekładu greckiego Pisma Ś. nie było, jedno ten przekład siemdziesiąt tłumaczów, bo inne wszytkie przekłady abo edycje greckie: Aquilae, Thedotionis, Symmachi, Quinta, Sexta, i drugie poślednie aż w kilkaset lat po narodzeniu Pańskim nastały. Nadto nie jest rzecz podobna, aby on król wielki, który z tak wielką chęcią księgi ze wszytkiego świata do swej biblioteki zbierał, miał był przestać na samych księgach Mojżeszowych, a nie domagać się też przy tym ksiąg prorockich i innych nastarszych żydowskich, przyzwawszy do siebie z wielkim kosztem siedmdziesiąt i dwu co nauczeńszych Żydów. Przetoż i sam Hieronim ś., acz na niektórych miejscach zda się o tym wątpić, wszakże w komentarzach swych na proroki wszędy przekład siedmdziesiąt grecki wspomina, przywodzi i wykłada. Aristeaus lepak, który historyją tego przekładu LXX pisał, i Josephus, i Philo Żydowin, gdy mówią, że LXX Zakon przełożyli, tedy pod imienim Zakonu rozumieją wszytkie księgi Starego Zakonu. Bo od ksiąg Zakonu, jako naczelniejszych, wszytkie inne księgi były nazywane. Przetoż i P. Chrystus mówi, że w Zakonie żydowskim napisano to, co w psalmiech jest napisano. I Paweł ś. także powiada, że to w Zakonie napisano, co się najduje u Isajasza proroka. Jasna tedy rzecz jest, iż siedmdziesiąt tłumacze napierwszy na grecki język z żydowskiego między inszemi księgami Zakonu Starego Psałterz przełożyli.
Lecz iż ten Psałterz, którego po wszytkim świecie Kościół chrześcijański, tak grecki, jako i łaciński używa, jest ten, który LXX naprzód na grecki język przełożyli, to też niemniej pewna. Bo u Dionizyjusza Areopagity, u Ignacyjusza, u Klemensa Rzymskiego i u innych doktorów, którzy żyli za czasów apostolskich, najdujemy, że apostołowie tego greckiego Psałterza (gdyż żadnego innego naonczas nie było) czytanie i śpiewanie kościołom podali, i sami go, jako niżej pokażę, radzi używali. Ten a nie inny Psałterz wykładają oni nastarszy doktorowie: Origenes, Basilius, Gregorius, Chrysostomus i Eusebius, twierdząc ji być LXX tłumaczów i ku objaśnieniu jego przywodząc też ine przekłady abo edycje: Aquili, Theodoriona, Symmacha, piąta i szósta. Ten tedy jest on nastarszy Psałterz, który z źrzódeł żydowskich wypłynął do Greków, a od Greków do Łacinników. Ten dobrze przed wiekiem Hieronima ś. wiernie na łaciński język z greckiego przełożony, zawsze dla starożytności był zachowany i zatrzymany, i dla ustawicznego i powszechnego używania jego, nie tak jako ine księgi święte omyłkam podlegały, ale w swej szczerości dobrze dochowany. Bo acz ine księgi Starego Testamentu według przekładu Hieronima ś. z żydowskiego na łacińskie za Damaza papieża do Kościoła wniesione i przyjęte były (odłożywszy na stronę one z greckiego LXX na łacińskie przełożone, które przedtym w używaniu były), wszakże sam Psałterz Hieronimów z żydowskiego nigdy jawnie do Kościoła ku czytaniu i śpiewaniu przyjęty nie był, ale ten Psałterz stary z greckiego LXX tekstu przełożony, jako dawno przedtym w Kościele zwyczajny w używaniu został. Bo by było niemałe w Kościele zamieszanie, gdyby się starego przekładu oduczać, a nowemu się dopiero przyuczać ludzie byli mieli, i w wielkiej wadze to u wszytkich było, co oni LXX byli przełożyli, tak iż i inne księgi Hieronimowe z żydowskiego języka przełożone zaledwe przyjęto. O czym samże Hieronim tak na jednym miejscu pisze: "To, co siedmdziesiąt przełożyli, dla starodawności w Kościele ma być śpiewano, a to (co z żydowskiego przełożono) dla lepszego wyrozumienia ma też być czytano". I stało się tak jako Hieronim radził, że stary on Psałterz, Hieronimowego zaniechawszy, zawsze w Kościele śpiewano, w który iż się były wkradły dla starości jego niektóre przysady z innych przekładów i omyłki przepisujących, przeto ji Hieronim ś. na prośbę niektórych według egzemplarza greckiego LXX, dokładając się też żydowskiego, poprawił, jako sam w przedmowie na Psałterz wyznawa. Ale ona praca niewielom pomogła, bo iż nie wszytkiemu Kościołowi, ale niektórym przyjaciołom tylko uczynił był te poprawę, przteoż nie dziw, że się i po dziś dzień niektóre pomyłki w łacińskim Psałterzu najdowały, które jednak od ludzi uczonych i gdzie indzie przedtym, i teraz na koniec w Rzymie z rozkazania Pasterza po Panu Chrystusie nawyższego, z starych egzemplarzów i z oryginalnych języków, ile mogło być nalepiej, są poprawione. Jestci wprawdzie inszy przekład Psałterza Hieronimów z żydowskiego między księgami jego, ale i ten, jako Genebrardus twierdzi, rozmaitymi odmianami, ujmowanim i przydawanim nowowierników dzisiejszych (zwłaszcza który w Bazylejiej wyszedł) jest popsowany, co i sam Bruno Amorbachius w Prefacyjej zeznawa.
Pokazawszy, iż ten nasz Psałterz jest on, który LXX tłumaczów trzysta lat przed narodzenim Pańskim z żydowskiego na grecki język przełożyli, snadno już będzie dowieść, że jest daleko lepszy, pewniejszy i gruntowniejszy aniżli te wszytkie, które czasów naszych z żydowskiego na łaciński abo na polski język nie tylko od nowowierników (między którymi też są tłumacze Bibliej Brzeskiej i Nieświeżskiej) ale i od katolików naszych, Justyniana, Santes Pagnina, Feliksa Prateńskiego, Watabla, Campensa, Flaminiusa i innych (i od Kochanowskiego polskim wierszem) są przełożone. Bo im oni LXX tłumacze starszy byli, Dawida bliższy i uczeńszy, i w języku żydowskim, chaldejskim, arabskim i greckim bieglejszy, i starej poetyki abo wierszów żydowskich świadomszy, tym też lepiej i własniej Psałterz przełożyli aniżli ci nowi, którzy takiej nauki i wiadomości języka hebrajskiego i znajomości onej starej poetyki i wierszów żydowskich mieć nie mogą. Nadto oni starcy (jako jest pospolite wszytkich doktorów rozumienie) mieli osobliwą Ducha Ś. asystencyją do przekładu tego, tak iż nie jako prości tłumacze, ale jako prorocy pisma przekładali i przetoż nie wszędy słowo od słowa, ale na mieścach trudniejszych ad sensum tłumaczyli i czasem niektóre słowa przydawali jako im Duch Ś. podawał ku zbudowaniu pogan. K temu oni Pismo Ś. żydowskie, jeszcze szczere i proste a żadnemi punktami, akcentami, dystynkcyjami (które są wymysły ludzkie) nie poznaczone mieli i daleko je lepiej niżli pośledniejszy Żydzi, od Boga już wzgardzeni i od Ducha Ś. opuszczeni, rozumieli i przeto je też lepiej i własniej przełożyli. Abowiem jako i sami Żydzi zeznawają, dopiero po czterzysta siedmdziesiąt i kilku leciech po Narodzeniu Pańskim zeszli się Żydzi masoretowie, to jest gramatykowie, do Tyberiady w Palestynie (których wodzowie byli Ben Aser i Ben Nephtali), aby z jednego pasnka, to jest wiersza Zakonu (bo przedtym Pismo Ś. żydowskie żadnych dystynkcyi wierszów nie miało, ale wszytko Pismo było jednym wierszem) wiele wierszów poczynili i Pismo Święte punktami, akcentami i dystynkcyjami nie wiem, jeśli objaśnili, czy-li zatrudnili, nie dokładając się starszych przekładowców, ale więcej niżli potrzeba ufając rozumowi i nauce swojej. I stądci to urosło, że daleko inaczej i same psalmy podzielili i wiersze w psalmiech porozrywali, i niektóre słowa i litery inaczej niżli Siedmdziesiąt czytali, jako się pokaże na swych miejscach. I taż jest przyczyna, czemu teraz wiele miejsc w Psałterzu inaczej z żydowskiego niżli naonczas Siedmdziesiąt przekładają, i czemu się przekład Siedmdziesiąt z przekładem poślednich z żydowskiego nie do końca zgadza.
A stąd już każdy łacno baczyć może, jako się barzo mylą ci, którzy nowe wersyje abo przekłady Psałterza z żydowskiego nad tę starą, LXX wersyją przekładają, bo siedmdziesiąt tłumaczów byli ludzie święci, uczeni, duchem prorockim obdarzeni, jeszcze trzysta lat przed przyścim na świat Pana Chrystusowym, którzy szczerze i prawdziwie, bez żadnych afektów Pismo Ś. przekładali. A ci masoretowie, gramatykowie prości, mało nie w pięćset lat po narodzeniu P. Chrystusowym, to jest mało nie w ośmset lat po LXX tłumaczach nastali, ludzie nienawiści przeciw Panu Chrystusowi i chrześcijanom pełni, którzy przeto, acz samych liter Pisma Ś. odmieniać podobno nie śmieli, wszakże kędy mogli, punktami, akcentami i dystynkcyjami swemi świadectwa o Chrystusie zacimiali, i przetoż od LXX i od chaldajskiego wykładu na wielu miejscach daleko odstąpili. Co gdyby przeciwnicy dobrze uważyli, nigdy by ad veritatem Hebraicam, to jest do źrzódeł żydowskich dzisiejszych apelując, tak beśpiecznie i wszetecznie przekładu LXX nie odrzucali. Gdyż veritas Hebraica abo szczerość języka świętego nie w tych masoretskich punktach i dystynkcyjach, ale w samych literach zależy, które z inszymi punktami inaczej się też rozumieć mogą. I na świadectwo tego i po dziś dzień Żydzi w bóżnicach swych w uroczyste święta, kiedy Zakon z szafy swej wynoszą, tedy ji bez punktów pisany pokazują, aby nic ludzkiego nie miał przymieszanego. Nadto i sami masoretowie tego sobie przywłaszczać nie śmieli, aby na ich rozsądku miał każdy polegać, ale i sami się z sobą w wielu rzeczach nie zgadzali, i każdemu własny jego rozsądek wolny zostawili. Przetoż ich też Aben Ezra, Kimhi i inni rabinowie nieraz odstępują. Na koniec te przekłady nowe z żydowskiego, tak od katolików naszych, jako i od nowowierników uczynione, tak są rozmaite i między sobą różne, że chocia wszytkie z jednego źrzódła żydowskiego płyną, a wżdy się żaden z drugim na wszytkim nie zgodzi, jako jest rzecz jawna. A nasz przekład łaciński z greckiego, acz wprawdzie na niektórych miejscach (jako i one z żydowskiego) jest przytrudniejszym, wszakże zawsze przez tak wiele wieków jest i był jednostajny, nieodmienny i Kościołowi wszytkiemu zwyczajny i od ś. doktorów starych i nowych (a zwłaszcza od Genebrarda, Janseniusa i Titelmana) tak objaśniony i obroniony, że nad ine wszytkie słusznie ma być od bacznych przełożony, jako ten, który się z greckim mało nie od słowa do słowa, a z żydowskim wszędy sensem zgadza.
Co się jeszcze tym jaśniej pokaże, kiedy obaczemy, iż apostołowie psalmów nie według żydowskiego tekstu dzisiejszego, ale według greckiego Siedmdziesiąt przekładu używali, czego już teraz kilkanaście przykładów jaśnie dowiedziemy. Bo z psalmu wtórego przywodzą apostołowie one słowa: "Powstali królowie ziemscy a książęta zeszli się społem przeciw Panu, i przeciw Chrystusowi jego", gdyż według żydowskiego dzisiejszego mieli mówić: "A książęta radzą się abo radzili się społem". A k temu apostołowie uważają i rozbierają to słowo "zeszli się", bo prawdziwie (mówią): "Zeszli się w tym mieście przeciw świętemu synowi twemu Jezusowi, Herod i Pontski Piłat z pogany i z ludźmi israelskimi". Tegoż psalmu one słowa: "Będziesz je rządził laską żelazną" Jan ś. przywodzi w Objawieniu, gdzie w żydowskim teraz stoi daleko inaczej: "Potłuczesz je abo pokruszysz je laską żelazną". Z psalmu czwartego Paweł ś. przywodzi one słowa: "Gniewajcie się, ale nie grzeszcie", miasto których w żydowskim teraz stoi: "Drżyjcie (abo lekajcie się) a nie grzeszcie". Z ósmego psalmu sam Pan Chrystus przywodzi one słowa: "Z ust niemowiątek i z ssących dziatek uczyniłeś doskonałą chwałę", gdzie w żydowskim stoi: "Ugruntowałeś moc", miasto "Uczyniłeś doskonałą chwałę". W tymże psalmie ono "Uczyniłeś go mało co mniejszym od aniołów" od Pawła ś. przywiedzione, w żydowskim stoi: "od Bogów", miasto "od aniołów". Z psalmu piętnastego przywodzi Piotr ś. onę sentencyję: "Miałem Pana zawsze przed oczyma swemi" i co za tym idzie, gdzie miasto "język mój", żydowskie teraz mają "chwała moja", a miasto "skażenia" (jeśli mamy wierzyć tłumaczom dzisiejszym) "dół abo grób", miasto "Napełnisz mię weselim z oblicza twego, abo z obliczem twomi" – "Nasycenie radości z obliczem twoim". Z psalmu XVIII Paweł ś. przywodzi ony słowa: "Na wszytke ziemie wyszedł głos ich", kędy miasto "głosu" żydowskie dzisiejsze mają kau. to jest "linija abo prawidło ich". Z psalmu XXX onych słów sam Zbawiciel nasz na krzyżu używa: "W ręce Twe polecam ducha mego", miasto których w żydowskim jest: "Położę abo pokładam ducha mego". W psalmie XXXIX miasto "W początku, abo w summie ksiąg" żydowskie mają: "W zwitku ksiąg". W L psalmie miasto "Abyś zwyciężył gdy cię posądzają" (jako przywodzi Paweł ś.) żydowskie mają: "Abyś był czyst, gdy ty sądzisz". W LXVII psalmie ony słowa: "Niechaj będzie stół ich przed nimi sidłem i na zapłatę im i na upad" w żydowskim teraz zgodnie, acz nie grzecznie czytają: "i pokoje na upad". Z psalmu XCIII przywodzi apostoł one słowa: "dziś jeśli głos jego usłyszycie" nie tylko według tekstu, ale i według rozdziału naszego, wiersz od tychże słów poczynając, gdyż według masoretów ty słowa są końcem wiersza przeszłego. Tamże niżej, w onej sentencyjej: "zawsze ci błądzą serca", tego słowa: "zawsze" w żydowskim tekście niemasz, które jednak uważa Paweł ś. W psalmie XCVI: "Kłaniajcie mu się wszytcy aniołowie jego" w żydowskim miasto "aniołów" "Bogowie" stoi. W psalmie CI: "Tyś Panie na początku ziemie ugruntował" w żydowskim niemasz tego słowa "Panie", które jednak umyślnie przywiódł Paweł ś. (chocia od LXX tłumaczów przydane), aby służyło przedsięwzięciu jego, żeby z niego dowiódł i pokazał, iż natura Pana Chrystusowa jest wieczna i Boska, i nad anielską daleko zacniejsza. Tamże i one słowa: "ale ty zawsześ jednakim", w żydowskim nie tak są potężne: "ale ty sam". W psalmie CVIII: "a biskupstwo jego niechaj weźmie inny", gdzie miasto "biskupstwo" Żydzi "przełożenstwo" mają. Lecz przekład LXX tak był u świętych apostołów ważny, że z niego imię biskupów w Kościele zostawili i do rządu kościelnego wnieśli. Tak iż i po dziś dzień i Syryjczycy, i Abisynowie i Indowie, i wszytkie wschodnie kraje (chocia ich język jest żydowskiego niżli greckiego bliższy) namiastki apostolskie episcopos, to jest "biskupami", greckim słowem zowią, a nie pekidim abo inszym nazwiskiem języka swojego. W psalmie CIX Paweł ś. z nami nie tylko czyta: "według porządku Melchisedechowego", ale i stąd wielkie tajemnice wywodzi, gdzie w żydowskim stoi "według słowa mego" abo secundum negocium "według sprawy Melchisedechowej". W psalmie CXV z nami apostoł czyta: "Uwierzyłem, przeto żem też mówił", chocia w żydowskim jest inaczej: "Uwierzyłem i będę mówił". Cały psalm CXVI prawie według litery LXX tłumaczów apostoł przełożył, jako i on wiersz psalmu CXVII: "Pan jest pomocnikiem moim, nie będę się bał, żeby mi co uczynił człowiek", który w żydowskim nieco inaczej jest i nie ma słowa tego "pomocnikiem".
Krótko mówiąc, nie inaczej ani z inszego przekładu i Paweł ś. i inni apostołowie nie przywodzą Pisma, jedno z LXX naszych tłumaczów, chyba gdy nie słowo ze słowa, ale sens abo sentencyją, to jest umysł Pisma Ś. z własnego swego przekładu wyrażają. Jako na przykład Paweł ś. przywodzi z psalmu CIII: "Który czyni anioły swe duchy, a sługi swe płomień ognisty", gdyż Żydowie i Grekowie miasto tego mają "ogień pałający". I ono z psalmu LXVII tak przywodzi: "Wstąpił na wysokość, pojmał więźnie, dał dary ludziom", gdyż z żydowskiego i z greckiego przełożyć było potrzeba "wziął dary w ludziach", lecz na obu miejscach sens tylko abo umysł Pisma wyraził apostoł i nauczył nas, że to jest nalepszy sposób przekładania Pisma Ś., nie zawsze słowo słowem wyrażać, nie nazbyt się na słowach zasadzać i nie wszędy własności słów upornie się trzymać, ale czasem, zwłaszcza na trudniejszych miejscach, własność słów opuściwszy, samej własności i jasności rzeczy służyć i sens jako nalepiej wyrazić.
Pokazałem, iż ten nasz stary Psałterz jest daleko lepszy i pewniejszy aniżli one wszytkie, które pośledz z żydowskiego są przełożone, ponieważ od onych LXX starców jest przetłumaczony, którzy veritatem Hebraicam daleko lepiej umieli i rozumieli aniżli pośledni wszytcy. A k temu od Chrysta Pana naszego i od apostołów jego tak nam jest podany i zalecony, że go i sami raczej używali aniżli veritatem Hebraicam, jaka dziś jest w Psałterzach żydowskich. Ale jeszcze nad zwyż przywiodę o tym świadectwo Konrada Pelikana Zwinglijana, abyśmy prawdziwie o naszej edycyjej Psałterza to rzec mogli, co o prawdziwym Bogu Mojżesz powiedział. Nie jest edycja nasza jako ich edycje, co i nieprzyjaciele naszy zeznać i osądzić muszą. Ten tedy Pellikan, wydawszy dwakroć Psałterz ad veritatem Hebraicam, według hebrajskiej prawdy od niego przełożony, daje to świadectwo o naszym Psałterzu w Prefacyjej roku 1534. "Doznałem – prawi – tego, że tak sztucznie, tak uczenie i tak prawdziwie ta nasza vulgata edycyja Psałterza zgadza się z oryginałem żydowskim (co się tycze sensu abo rozumienia), że w tym nic nie wątpię, iż tłumacze greccy i łaciński byli ludzie ze wszech nauczeńszy i napobożniejszy, a prawie duchem prorockim obdarzeni, chociać na niektórych miejscach odstępują od punktów hebrajskich, których teraz Żydzi używają, które wątpić muszę, że naonczas takie nie były, i domniemać się musi, że niektórych liter odmiana się zstała, gdy kto wszytko pilnie konferuje". Dotąd słowa ewanjelika tego, jako się dziś dosyć hardzie zowią.
A tak już nic inszego nie zostawa, jedno abych na koniec dał sprawę, co było za przedsięwzięcie moje w tym przekładzie psalmów. Naprzód tedy vulgatam Psalmorum editionem, to jest psalmy, jako je z starodawna w Kościele śpiewają, z LXX greckich tłumaczów na łaciński język wiernie przełożone, starałem się co nawierniej i nawłasniej, i najaśniej, a ile być mogło, słowo od słowa z łacińskiego na polskie przełożyć. Bo wiem, iż Augustyn ś. i inni pospolicie taki przekład Pisma Ś. chwalą, "quae sit verborum tenacior, cum perpicuitate sententiae", to jest, "który się słów więcej trzyma, jednak z jasnością sensu abo sentencyjej". Bo gdzie słowo od słowa przełożywszy niemasz jasnego sensu, tam się z potrzeby nieco od własności słów odstąpić musi folgując sensowi. I przetoż nie wszędy słowo łacińskie słowem polskim jest wyrażone, ale czasem słowo jaśniejsze miasto trudniejszego z oryginalnych języków, greckiego abo żydowskiego jest przełożone. Jako ono: "Et dixi forsitan tenebrae conculcabunt me, id est, cooperient, occultabunt, Heb.: obscurabunt" – "I rzekłem: owa podobno ciemności zakryje mię a nie podepce mię". Semitam meam et funiculum meum investigasti – "Wyśladowałeś ścieżkę moje i legowisko moje, a nie powrozek mój". "Misit faturitatem in animas eorum"– "Przepuścił na nie suchoty". "Et bene patientes erunt" – "I dobrze zdrowi będą". Czasem też kilka słów, abo zupełna sentencyja ad sensum tylko jest wyrażona, jako ono: "In reliquiis tuis praeparabis vultum eorum" – "A ostatek ich w twarzy postrzelasz". "Quique terrigenae et fili hominu" – "Tak wy z pospólstwa jako i wy zacniejszy".
Dla tejże przyczyny, folgując sensowi abo jasności rozumienia, na miejscach niektórych uczyniły się modorum et temporum mutationes. Nam in Hebrae lingua, praeterita et futura sunt omnium modorum pro particularum adiuntcione. I przetoż ono miejsce "Pro nihilo forsitan inimicos eorum humiliassem et super tribulantes eos misissem manum meam. Inimici Domini mentiti sunt ei" etc. takem przełożyć musiał: "Wnet i łacno bym był poniżył ich nieprzyjacioły, a na trapiące je obróciłbym był rękę moję. Nieprzyjaciele Pańscy kłamać by im byli musieli i byłyby czasy ich szczęśliwe na wieki, i nakarmił by je był Bóg tłustością zboża" etc. I ono także: "Torrentem pertransivit anima nostra" – "Strumień bystry przeszła by była dusza nasza". Tymże sposobem, iż Żydowie nie mając verba temporis praesentis, miasto nich czasem praeterita, czasem też futura używają. Przeto lepiej się przekłada "Dominus regnavit, exultet terra" – "Pan króluje, niech się raduje ziemia" i "Dominus regnavit, irascantur populi"– "Pan króluje, niech się (jako chcą) gniewają narodowie", aniżli "Pan królował", bo królestwo jego nigdy nie ustanie. I "In te, Domine, speravi"– "W tobie, Panie, ufam". I "Ad te, Domine, levavi animam meam" – "Do ciebie, Panie, podnoszę duszę moję". Także i ono: "Quae pro nihilo habentur, eori animi erunt. Mane sicut herba transeat mane floreat et transeat vespere decidat induret et arescat" – "Lata ludzkie są jako rzeczy, które za nic nie stoją. Rano jako trawa wschodzi, rano kwitnie i przechodzi, a wieczór upadnie, stwardnieje i uschnie". Nie wszędy też jest tenże porządek abo położenie słów w polskim, który jest w łacińskim, ale który nam, Polakom, jest jaśniejszy i zwyczajniejszy, jako na przykład: "Filius meus es tu" – "Tyś jest synem moim", lepiej i snadniej jest aniżli: "Syn mój jesteś ty", abo "Syn mój-eś ty". I to, com lepiej przywiódł: "Que pro nihilo habentur, eorum animi erunt" – "Lata ludzkie są jako rzeczy, które za nic nie stoją", jaśniej się przekłada aniżli ad verbum: "Które za nic nie stoją, ich lata będą".
A iż w Psałterzu częste są eclipses, to jest zamilczenia abo niedołożenia słów do sensu potrzebnych, jako ono: "ale ty, Panie, pókiż", przeto dla ich napełnienia i dla lepszego zrozumienia przydawałem z dobrych autorów niektóre słowa, których niemasz w tekście, wszakże inszą literą wydrukowane, aby znać było, co jest tekst własny, a co przydatek dla wyrozumienia.
Gdziekolwiek też co więcej abo mniej, abo inaczej jest w tekście żydowskim abo greckim aniżli w naszym łacińskim, tom mało nie wszędy naznaczył i pokazał, abo na brzegu, abo w dłuższych annotacyjach po psalmiech, które się na brzegu stawić nie mogły. Com nie dlatego uczynił, żebych tekstowi naszemu (który, jakom już pokazał, jest daleko lepszy i pewniejszy, a k temu jaśniejszy aniżli żydowski dzisiejszy) w czym przyganiać abo go poprawować miał, ale aby czytelnicy wszytkie trzy przekłady: z żydowskiego, z greckiego i z łacińskiego, i z ich różnościami mając przed oczyma, tym łacniej miejsca trudniejsze pojąć i zrozumieć mogli. K temu, aby się samą rzeczą pokazało, iż nasz stary przekład z greckiego LXX daleko lepszy jest aniżli te nowe z żydowskiego. A na koniec, aby w słowiech trudnych i wątpliwych, dokładając się oryginalnych języków, tym szczerzej i lepiej wszytko przełożono było.
Do wykładu zaś psalmów i ku objaśnieniu wszytkich miejsc trudniejszych, tych-em autorów nawięcej używał, którzy literalem sensum z oryginalnych języków, greckiego i żydowskiego, nalepiej wykładają, jako Genebrardus, Iansenius, Pagninus, Bredenbachius in 69. Psalomos priores, Vatablus, Eugubinus, Flaminus, Titelmanus, Isidorus Clarius i Ioannes Campensis.
Przydałem i argumenty albo summy psalmów co nakrótsze, nawięcej z Genebrarda. Także hebraizmy, to jest mowy trudniejsze, u Żydów zwyczajne, pokazałem i wyłożył, co znamionują, i zebrałem ich rejestr na końcu. Nadto annotacyje, jedne na brzegu, częścią do objaśnienia tekstu, częścią do okazania różności tekstu żydowskiego i greckiego potrzebne, a drugie na końcu wiela psalmów, wiarę katolicką potwierdzające abo trudniejsze miejsca objaśniające przyczyniłem. Tytuły też psalmów, które inni dla trudności zgoła opuszczają jako niepotrzebne i samym Żydom niewyrozumiane, jednak iż są częścią Pisma Ś., wyłożyłem i objaśnił, jakom mógł nalepiej. Także i ono słowo selah, które się w psalmiech żydowskich siedmdziesiąt kroć i raz najduje, raz je wyłożywszy, naznaczyłem wszędy. Przydałem i rejestr rzeczy czelniejszych na końcu, które się w psalmiech i w annotacyjach zamykają.
Tę tedy pracą moję i ten wszytek Psałterz abo raczej tę małą Biblię (póki się więtsza nie zgotuje) W.M. swemu Miłościwemu Panu, dobrodziejowi i fundatorowi naszemu, ze wszytką chęcią ofiaruję, oddawam i przypisuję. A to nawięcej dla trzech przyczyn. Jedna, iż wiem pewnie, że się W.M. w tych świętych księgach osobliwie kochasz, któremi nie tylko swe nabożeństwo i miłość ku P. Bogu ustawicznie wzbudzasz, ale ich też ku innych zbudowaniu, tak w rozmowach i w kazaniach, jako i w senacie wotując rad używasz. Druga, aby to był znak jaki taki wdzięczności naszej ku W.M. za wielkie i rozliczne dobrodziejstwa, którymiś W.M. nie tylko mnie niegodnego ode trzydzieści lat, ale i wszytkę Societatem nostram z dawna sobie obligować raczył, a zwłaszcza fundowanim, zbudowanim i nadanim hojnym kolegium swego kaliskiego i znaczną pomocą i poratowanim kolegium naszego poznańskiego. A to wszytko ku więtszej czci i chwale Bożej, ku pomocy i rozmnożeniu Kościoła Bożego, ku pożytku tej sławnej Korony, ku dobremu wychowaniu młodych ludzi i wyćwiczeniu ich w bojaźni Bożej, w prawej pobożności i w naukach poczciwych a potrzebnych, za coś W.M. sobie u nas i wdzięczność powinną, i modlitwę za się ustawiczną u ludzi, błogosławieństwo, dziękczynienie i wieczną pamiątkę, a u Pana Boga niewymowną i nieśmiertelną zapłatę pewnie nagotował. Trzecia przyczyna jest, aby ten mój przekład Psałterza, od W.M., nawyższego w Polszcze między duchowieństwem wodza i pasterza, wdzięcznie przyjęty i aprobowany, stał się tym ważniejszy i innym wszytkim, tak duchownym, jako i świeckim stanom tym zaleceńszy i przyjemniejszy, a pod mocną imienia twego tarczą i obroną od przeciwników był tym beśpieczniejszy. Nic nie wątpię, że ten mały upominek ode mnie, dawnego sługi swego, W.M. wdzięcznie przyjąć będziesz raczył. A ja jakom powinien i ze wszytką bracią naszą P. Boga prosić nie przestanę, aby W.M. w łasce swej świętej a w dobrym zdrowiu Kościołowi swemu świętemu i tej sławnej Koronie jak nadłużej chować i posilać, i wszelakimi błogosławieństwy pomnażać raczył.
W Poznaniu, w Collegium Societatis Iesu, w dzień ś. Jakuba, Roku Pańskiego MDXCIIII.
Źródło: Jakub Wujek, Psałterz Dawidów teraz znowu z łacińskiego, greckiego i z żydowskiego na polski język z pilnością przełożony i argumentami, i annotacyjami objaśniony. W Krakowie, w drukarni Andrzeja Piotrkowczyka, 1594. Transkrypcja pochodzi z pracy magisterskiej Katarzyny Włodarczyk napisanej pod kierunkiem Romana Mazurkiewicza (UP w Krakowie).