Mikołaj Sęp Szarzyński
Sebastian Grabowiecki
Stanisław Grochowski
Kasper Twardowski
Hieronim Morsztyn
Szymon Zimorowic
Kasper Miaskowski
Maciej Kazimierz Sarbiewski
Daniel Naborowski
Łukasz Opaliński
Krzysztof Opaliński
Jan Andrzej Morsztyn
Zbigniew Morsztyn
Wacław Potocki
Wespazjan Kochowski
Stanisław Herakliusz Lubomirski
Józef Baka
Poeci "minorum gentium"
Samuel Twardowski
Jan Chryzostom Pasek
Jędrzej Kitowicz
Benedykt Chmielowski
Jan III Sobieski
Varia
Opracowania
Ewa Rot
2/2
Między tekstami – poetycki dialog
Jana Gawińskiego z Szymonem Szymonowicem
3. Swobodne nawiązywanie do wybranych miejsc w sielankach Szymonowica
Jan Gawiński odwołuje się nie tylko do całych tekstów Szymonowica, które stanowiły prototypy jego utworów, lecz także do pewnych "pojedynczych" miejsc z sielanek Simonidesa. [...]. Ilustrują one, z jak wielką uwagą Gawiński czytał utwory Szymonowica i jak subtelną grę z nimi potrafił prowadzić.
W sielance
Mopsus
w jednej z pieśni Mirtyla czytamy:
Tobie, Apollo, cytrę, Panie, piszczel krzywą,
tobie zaś, Marsie, daję, zły, trąbę chrapliwą,
tobie zaś,
najśliczniejsza gwiazdo ciemnej nocy
,
mirt poświęcę, a bądź mi do mej napomocy.
(Gawiński,
Mopsus
, w. 181-184)
Przywołana przez poetę "najśliczniejsza gwiazda ciemnej nocy", która ma udzielić mu pomocy, to gwiazda Wenery. Sugeruje to fakt, że bohater łączy z nią mirt, wiecznie zieloną roślinę poświęconą bogini miłości, wykorzystywaną w starożytności podczas obrzędów weselnych. Pewności dostarcza porównanie pieśni Mirtyla z utworu Gawińskiego z pieśnią Tityrusa z
Mopsusa
Szymonowica, gdzie bohater ten mówi:
Wieczorna gwiazdo, jasnej nocy napiękniejsza
Ozdobo, cnej Wenery świeco naśliczniejsza!
[...]
Bądź łaskawa, a teraz, gdy do miłej mojej
Idę na taniec
, dożycz mi światłości swojej
Miasto księżyca, który dopiero za wczorem
Nowo nastał i z pierwszym zapadnie wieczorem.
(Szymonowic,
Mopsus
, w. 51-58)
Tityrus prosi gwiazdę Wenery, aby użyczyła mu światłości, kiedy nocą będzie szedł do kochanki. Bohater Gawińskiego, mówiąc "najśliczniejsza gwiazdo ciemnej nocy", utożsamia gwiazdę z samą Wenerę. Nie dziwi nas, że poświęca jej mirt (tym bardziej, że sam nosi imię wywodzące się od nazwy tej symbolicznej rośliny). Gawiński zmienia epitet "jasnej nocy" na "ciemnej nocy", zapewne dlatego, że w pierwowzorze Tityrus narzekał na słabe światło księżyca w fazie nowiu i dlatego zwracał się do gwiazdy (zresztą planetę Wenus, zwano gwiazdą poranną, gdyż widoczna jest na nieboskłonie dopiero przed wschodem słońca, kiedy innych gwiazd już nie widać). Tekst Gawińskiego jest zatem bardziej logiczny, choć jest też bardziej aluzyjny. W kontekście pieśni Tityrusa oznacza, że Mirtyl przed nocną miłosną schadzką prosi boginię miłości o przychylność. [...]
W sielance
Spółmiłośnicy
Aminta zarzuca Menalce:
Które miłość wymusza, te przysięgi uchem
Bóg i niebo przyjmuje pospolicie głuchem.
(Gawiński,
Spółmiłośnicy
, w. 17-18),
mając na myśli fałszywą przysięgę, jaką ten, jego zdaniem, złożył Galatei. Gawiński odwołuje się tu do słów z sielanki
Ślub
Szymonowica: "więc też i bogini / Cudze modlitwy głuchym uchem omijała" (w. 112-113). W wierszu Szymonowica Wenera jest głucha na modlitwy innych kobiet o miłość Adonisa, gdyż sama pała miłością do niego, w utworze Gawińskiego, zdaniem Aminty, Bóg i niebo są głuche na "wymuszoną" przysięgę Menalki. Być może ten kryptocytat to znak, że Aminta kłamie? Wenera nie wysłuchała przecież modlitw innych kobiet, gdyż sama kochała tego, o którego uczucie inne się modliły. Dlaczego Bóg miałby być głuchy na przysięgę Menalki?
W
Lasce wielkiej
Alkon stwierdza, że gdyby w Rzeczypospolitej było więcej takich wodzów jak świeżo wybrany marszałek wielki koronny, to ekspansja Rzeczpospolitej objęłaby również objęłaby również Wołoszczyznę (por. w. 99-109). Inspiracją do tego fragmentu były słowa z sielanki
Kiermasz
Szymonowica:
Bo on [Alcyd – E.R.] rad siła bierze. I wielcy królowie,
Gdyby na Alcydowym polegali słowie,
Raczej by Wołhę abo Dunaj wojowali,
A z tamtych państw bogate plony zawracali;
Mniej by do ukrzywdzenia bywało przyczyny
I stałyby w pokojach domowe chróściny.
(Szymonowic,
Kiermasz
, w. 139-144)
Według pieśni
Pierwszej strony
z sielanki Szymonowica (w. 129-136) Alcydes namawiał Dianę, by polowała na wielkie zwierzęta jak żubry i dziki, bo z takiego polowania jest więcej chluby i pożytku, niż z polowania na zające czy sarny. Do tej myśli nawiązuje właśnie przytoczona wyżej pieśń
Wtórej strony
, która jest tak naprawdę krytyczną aluzją do polityki Zygmunta III i rokoszu Zebrzydowskiego
1
. Gawiński odwołując się do tych słów sugeruje zatem, że nowy marszałek to ktoś, kto może wzmocnić pozycję Polski i rozszerzyć jej terytorium, jeśli będzie podejmował śmiałe i ambitne działania.
* * *
Uważna lektura utworów Gawińskiego umożliwia wyodrębnienie trzech podstawowych technik poetyckiego dialogu, jaki podejmuje z Simonidesem poeta z Wielomowic. Pierwsza polega na stworzeniu takiego "tekstu alternatywnego", w którym Gawiński, zachowując Szymonowicowych bohaterów oraz istotne elementy akcji, obrazowania czy języka, odwraca przebieg zdarzeń i doprowadza do przeciwnego rozwiązania akcji niż ma to miejsce u Simonidesa (
Pasterz
,
Niesforne zaloty
). Druga technika polega na dopisaniu dalszego ciągu utworu, często w taki sposób, że zostaje poddane w wątpliwość znaczenie tekstu Szymonowica (
Baby
i
Odczary
). Sielanki, w których Gawiński zastosował te dwie techniki, wydają się najbliższe sielankom Szymonowica i to w nich właśnie najbardziej widoczna jest międzytekstowa gra. Trzecia technika, polegająca na swobodnym nawiązywaniu do wybranych miejsc w utworach Szymonowica, występuje właściwie we wszystkich sielankach.
Odwoływanie się do Szymonowica nie jest biernym powtarzaniem, lecz aktywnym dialogiem, w którym nie ma przypadków: Gawiński jest nad wyraz uważnym czytelnikiem, co widać chociażby w budowaniu fabularnych powiązań z tekstami Simonidesa przy użyciu nieraz bardzo subtelnych sygnałów. Szymonowic jest więc dla niego nie tylko mistrzem, ale raczej wyzwaniem, wobec którego staje, uzbrajając się w te właśnie trzy sposoby poetyckiej dyskusji. Metody literakiego dialogu Gawińskiego: zarówno "strategia alternatyw", ale przede wszystkim
"strategia dalszego ciągu"
, jawią się jako
zjawiska zupełnie osobliwe na tle ówczesnej literatury polskiej i europejskiej
. Zwłaszcza owo dopisywanie dalszego ciągu zdarzeń jest poetycką taktyką zupełnie nieznaną i obcą ówczesnym twórcą. Sielanki Szymonowica, Zimorowica czy Stanisława Herakliusza Lubomirskiego przepracowują raczej bukoliczne motywy i tematy, ewentualnie w ramach konwencji bukolicznej podejmują tematy całkiem nowe; u Gawińskiego takie "przepracowywanie" to tylko jedna z technik, najwyraźniej widoczna w "tekstach alternatywnych". Taki sposób prowadzenia dialogu z Szymonowicem sytuuje go zatem na zupełnie osobnym miejscu wśród poetów jego czasów, jest znakiem jego innowacyjności w obrębie naśladowania modelu, a zatem wpisuje się w obszar emulacji
2
.
Poeta dokonuje
przekształcenia wzoru na sposób klasyczny
. Stosuje chwyt, który za Ryszardem Przybylskim można by nazwać "odwróceniem"
3
: kształtuje bohaterów swoich sielanek z odniesieniem do bohaterów Szymonowica (
Pasterz
,
Niesforne zaloty
) lub przenosi przynajmniej niektórych z nich (
Baby
,
Odczary
) do swojego świata, który, choć w znacznej mierze zbudowany jest z tekstów Szymonowica, to jednak jest różny od niego. W przypadku tekstów będących ciągami dalszymi jest to świat zawsze "ciemniejszy". U Gawińskiego naruszenie zasad harmonii staje się wyraźniejsze: to, co Szymonowic przedstawia jako potencjalne (małżeństwo dla pieniędzy młodzieńca ze staruchą –
Baby
) u Gawińskiego jest realne i niesie za sobą określone konsekwencje (kolejny podobny ślub, który ma zneutralizować w świadomości ludzi przekonanie o niestosowności takiego małżeństwa). Ciągi dalsze pojawiają się w tych sielankach Gawińskiego, które najwyraźniej ukazują zaburzenie porządku. To, że prowadzi on jeszcze dalej wydarzenia zapoczątkowane u Szymonowica, może oznaczyć, że właśnie w świecie ukazanym przez Simonidesa dopatrywał się źródeł zła i dysharmonii. Być może poeta chciał w ten sposób nawiązać również do poglądu wyrażonego przez Szymonowica, że "Wszystko się pomyka / Na dół" (
Kiermasz
, w. 34-35) i "[...] co dalej, to gorzej [...]" (
Pastuszy
, w. 19)
4
. Być może pragnął pokazać, że świat faktycznie staje się coraz to gorszy, jeśli zasady harmonii choć raz zostaną złamane. Również w samym pomyśle konstrukcyjnym sielanki
Odczary
widać chęć przewyższenia mistrza, którą wyraża stojące u podstaw fabuły tego tekstu przekonanie, że sytuację należy pokazać z innej perspektywy, która, zdaniem poety, jest perspektywą ukazującą prawdziwy bieg wydarzeń oraz że możliwe jest odczynienie zadanego czaru i zapobiegnięcie ewentualnym skutkom ewentualnych przyszłych praktyk. W tekście tym najwyraźniej widać pragnienie zanegowania prawdziwości wersji wydarzeń przedstawionej przez Szymonowica. Taktyka Gawińskiego prowadzi nie tylko do stworzenia autonomicznego tekstu, który tłumaczy się w zestawieniu ze swym pierwowzorem, lecz do zakwestionowania znaczenia utworu Szymonowica i jak gdyby wtórnej zmiany jego znaczenia. Podobnej strategii można doszukiwać się w "tekstach alternatywnych", w nich jednak ma ona nieco inną postać. W świecie
Pasterza
, ukształtowanym na wzór świata
Dafnisa
, i w świecie
Niesfornych zalotów
, będącym odbicie świata
Dziewki
, bohaterowie ukształtowani z odniesieniem do swych Simonidesowych protoplastów, zostają postawienie w podobnych sytuacjach, które jednak zyskują odmienne rozwiązania. To tak, jakby Gawiński chciał powiedzieć: Szymonowic się mylił. Na poziomie zaś przekształcania pojedynczego miejsca Gawiński dąży zazwyczaj do większej precyzji lub subtelnego ulepszenia (uspójnienia) obrazu, co świetnie widać chociażby na przykładzie aluzji do "gwiazdy Wenery". Sprawność w migotliwym modelowaniu sensu na poziomie pojedynczych miejsc w tekście być może jest jeszcze bardziej wyrazista niż w przypadku dialogowania całymi utworami, gdzie nawiązania mają charakter dużo bardziej demonstracyjny. Sielanki Simonidesa stanowią dla Gawińskiego najważniejszą
inspirację
, prowokują go do wyrażania własnej postawy wobec ukazanych w nich wydarzeń, proponowania ich własnej wersji, konfrontowania postaw podobnie skonstruowanych bohaterów w świecie chronologicznie późniejszym od świata Szymonowica. Tak więc chociaż Szymonowic jest dla Gawińskiego pierwszym, podstawowym i najważniejszym tekstowym punktem odniesienia, chociaż jego bukoliki są w dużej mierze "zbudowane" z tekstów Szymonowica, chociaż sytuują się zawsze wobec lub przynajmniej a propos nich, to trzeba uznać, że Gawiński wyraża wobec nich nieustanny sprzeciw. Fascynacja mistrzem nie jest równoznaczna z utożsamieniem się z nim, zupełnie inaczej niż ma to miejsce w przypadku relacji Gawińskiego z Kochanowskim. Jednocześnie postawę tę można rozumieć w kategoriach klasycznego pragnienia posiadania wzoru. Tym wzorem jest bukoliczna twórczość Simonidesa, z którą można dyskutować, ale wobec której nie można przejść obojętnie. Szymonowic, który w oczach poetów siedemnastowiecznych uchodził za twórcę sielanki polskiej jako gatunku nawiązującego do wzorca sielanki antycznej, a tym samym za klasyka, którego wypada naśladować na równi z Kochanowskim
5
staje się zatem dla Gawińskiego najważniejszym partnerem w dyskusji. To sytuacja zupełnie inna niż w przypadku Józefa Bartłomieja Zimorowica, który deklarował wprawdzie podążanie "Symonidowym niedostępnym śladem" (
Obmowa
, w. 13), ale w swoich sielankach pozostawał kontestatorem Szymonowicowej rzeczywistości. Sam Gawiński zaś do Zimorowica odnosi się w swoich tekstach dwukrotnie: raz nawiązując tytułem do
Sielanek nowych ruskich
i drugi raz: nawiązując do wypowiedzi Demijana (
Kobeźników
) w sielance
Pasterz
. I chociaż jego bukoliki to
Sielanki
nowe polskie
, to brak w nich zarówno odwołań do lokalnego kolorytu, jak i do dramatycznych wydarzeń z kart polskiej historii. Nawet wówczas gdy poeta z Wielomowic pisze sielankę
Rocznica
, która podobnie jak Zimorowicowa
Filoreta
dotyczy rocznicy śmierci żony, to nie tylko nie korzysta z formuł z tekstu Zimorowica, ale kreśli sytuacje ideowo odwrotne (np. formułuje myśl, że śmierć nie przecina kontaktu między zmarłą a jej mężem) w żaden sposób nie odnosząc się do utworu lwowskiego poety. Niepokoje Zimorowica związane z ohydnym rozkładem ciała w grobie są mu całkowicie obce, co więcej poeta przechodzi obok nich, jak gdyby w ogóle ich nie zauważając
6
. Podobnie inspiracji nie stanowi dla niego twórczość pastoralna Stanisława Herakliusza Lubomirskiego, chociaż mogłaby, skoro poeta poświęcił mu całą sielankę (
Laskę wielką
). Sielanki Gawińskiego to przede wszystkim gra z konwencją, w czym idzie wyraźnie tropem Simonidesa. Dość przypomnieć, że w sielankach poety z Wielomowic nie pojawia się ani jedno imię rodzime. Świat sielanek Gawińskiego to świat tekstów, poeta obraca się przede wszystkim pośród tekstów kultury, co zbliża jego estetykę do estetyki manieryzmu. Różni go od niej natomiast to, że, inaczej niż manieryści, swoją grę poetycką prowadzi w sposób ostentacyjny, nie dbając o zaszyfrowanie nawiązania, zamaskowanie "literackiej kradzieży" ani wirtuozerię formalną
7
. Różni go także to, że jego sielanki istnieje zdecydowanie wobec jednego tylko twórcy, tj. Szymonowica. Takiej relacji nie da się naszkicować pomiędzy twórczością żadnego staropolskiego sielankopisarza a jego bukolicznym wzorem. Tak więc postawę Gawińskiego objawiającą się w nawiązywaniu do tradycji bukolicznej przede wszystkim za pośrednictwem utworów Szymonowica, traktowanego jako twórcy renesansowego i będącego dla poety Gawińskiego klasycznym wzorem, uznajemy za znamię klasycyzmu barokowego w jego poezji
8
.
Tekst pochodzi z rozprawy doktorskiej Ewy Rot pt.
"Sielanki" Jana Gawińskiego w kontekście tradycji bukolicznej. Problemy interpretacji i edycji
.
Przypisy
1
J. Pelc,
Wstęp
[do:] Sz. Szymonowic,
Sielanki i pozostałe wiersze polskie
, oprac. J. Pelc, Wrocław 2000, s. 84.
2
Zob. uwagi A. Fulińskiej, [w:]
Naśladowanie i twórczość. Renesansowe teorie imitacji, emulacji i przekładu
¸ Wrocław 2000, s. 339:
[...] emulacja nie może być utożsamiana z oryginalnością w nowoczesnym rozumieniu, ponieważ element rywalizacji i nowości jest w obrębie tego pojęcia równoważony przez nieodmiennie wpisaną w jego znaczenie naśladowczość. Współzawodnictwo nie oznacza oderwania się od tradycji czy autorytetu, który jest przecież gwarantem zachowania decorum. Przeciwnie, emulacja jest mówieniem czegoś nowego i wyrażaniem siebie, ale zawsze w obrębie tradycji [...].
3
Zob. uwagi R. Przybylskiego, [w:]
Klasycyzm czyli Prawdziwy koniec Królestwa Polskiego
, Warszawa 1983, s. 87:
[...] klasycy wypracowali pewien "chwyt artystyczny", który można by nazwać inwersją. W muzyce termin inwersja oznacza odwrócenie tematu. Z podobnym "odwróceniem" mamy do czynienia w twórczości klasyków. Wzór był dla klasyka wyzwaniem rzuconym nowym czasom. Klasyk potrafił wtrącić bohatera wzorcowego dzieła w otchłań współczesnego życia i uważnie obserwował zachowanie się określonego typu psychicznego w odmiennych warunkach historycznych. Niekiedy zaś brał z wzorowego dzieła formę opisu świata, aby do uświęconego przez tradycję katalogu doświadczeń ludzkich dorzucić jeszcze jedną próbę zrozumienia kondycji człowieka.
4
Por. K. Mrowcewicz,
Szymon Szymonowic czyli dekadencja klasycyzmu
, [w:] tegoż,
Trivium poetów polskich epoki baroku: klasycyzm – manieryzm – barok
, Warszawa 2005, s. 189-199.
5
J. Pelc,
Jan Kochanowski w tradycjach literatury polskiej (od XVI do połowy XVIII w.)
, Warszawa 1965, s. 154-155.
6
O odmiennym sposobie ukazywania pewnych zjawisk i wyobrażeń w sielankach przez J. B. Zimorowica, zwłaszcza w porównaniu z
Roksolankami
Szymona Zimorowica, zob. P. Stępień,
Poeta barokowy wobec przemijania i śmierci. Hieronim Morsztyn, Szymon Zimorowic, Jan Andrzej Morsztyn
, Warszawa 1996, s. 47, 82-84.
7
Zupełnie inaczej czynią manieryści, co ukazuje znakomite studia A. Nowickiej-Jeżowej,
Jan Andrzej Morsztyn i Giambattista Marino. Dialog poetów europejskiego baroku
, Warszawa 2000; K. Mrowcewicz, L. Marinelli,
Wprowadzenie
, [w:] Giambattista Marino *Anonim,
Adon
, oprac. L. Marinelli, K. Mrowcewicz, Roma – Warszawa 1993, t. 2 (
Komentarze
), s. 15-40.
8
Wydaje się, że w przypadku tego poety trudno natomiast mówić o klasycyzmie heroicznym, bowiem bunt przeciwko chaosowi świata nie jest czymś dominującym w jego poezji. Na temat koncepcji klasycyzmu heroicznego w epoce baroku, zob. K. Mrowcewicz,
Trivium poetów
..., s. 19.
strona [2]
[1]
>>